Kultowa kawiarnia kończy działalność. "Spółki energetyczne działają jak gangsterzy wymuszający haracz"
Po niemal 21 latach działalności Kawiarnia Prowincjonalna kończy swoją działalność. "Jesteśmy okradani przez państwowe spółki energetyczne, które działają jak gangsterzy" - wyjaśnia powody decyzji właściciel lokalu.
Kawiarnia Prowincjonalna to kultowy lokal w Nowym Sączu. W poniedziałek jej właściciel opublikował jednak na Facebooku pożegnalny post. Po niemal 21 latach kawiarnia kończy swoją działalność.
"Powodem jest zła sytuacja w branży gastronomicznej, której przecież byliśmy częścią i w mniejszej lub większej skali przeżywaliśmy podobne problemy (...) Do tej chwili jesteśmy, mówiąc wprost, praktycznie okradani przez państwowe spółki energetyczne, które działają jak gangsterzy wymuszający haracz, notując dzięki temu niespotykane w histori, wielomiliardowe zyski. Z kolei opowieści władz o pomocy dla małych firm i obniżkach cen energii dla nich to zwykłe kłamstwa, które nie znalazły potwierdzenia w naszych 6-krotnie wyższych rachunkach niż jeszcze rok wcześniej" - czytamy w oświadczeniu właściciela Kawiarni "Prowincjonalna", dziennikarza i muzyka Jerzego Olszowskiego.
Lokal będzie czynny do 30 czerwca. W lipcu zaś, jak zapowiedział na Facebooku jego właściciel, ruszy wyprzedaż mebli i sprzętów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Groźny manewr na zjeździe z S2. Kamera świadka wszystko nagrała
Pod zamieszczonym w mediach społecznościowych postem pojawiły się setki komentarzy od mieszkańców Nowego Sącza i nie tylko, którzy nie mogą pogodzić się ze stratą ulubionego miejsca.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Pospolite ruszenie
Jak pisze "Nowy Sącz naszemiasto.pl", ze względu na przytulne wnętrze, w kawiarni można było poczuć się jak na krakowskim Kazimierzu. Udział w stworzeniu tego miejsca miała znana sądecka dziennikarka, śp. Monika Kowalczyk, która m.in. przez kilka lat kierowała oddziałem "Gazety Krakowskiej" w Nowym Sączu.
Właściciel "Prowincjonalnej" w swoim wpisie w mediach społecznościowych wskazuje też na problemy lokalne, czyli "wymieranie" miejskiej starówki.
Mieszkańcy miasta, jak podają lokalne media, chcą powołać Obywatelski Ruch Ratowania Starówki i nie dopuścić do jej zamknięcia kolejnych lokali, które trzymają centrum miasta przy życiu.
Źródło: Nowy Sącz naszemiasto.pl, WP Wiadomości