Kulczyk: różnice w notatce Siemiątkowskiego to nieporozumienie
Jan Kulczyk uważa, że różnice pomiędzy tym,
co napisał b. szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski w
notatce sporządzonej po spotkaniu z nim, a informacjami na temat
tej rozmowy przekazywanymi przez biznesmena, wynikają z
"nieporozumienia".
Myślę, że (...) zrobienie z przeszło godzinnej rozmowy, kompilacji rozmowy na pół strony (...), stąd być może wyszły te nieporozumienia - powiedział Kulczyk w rozmowie z radiem RMF FM.
Pan minister zaznaczył rzeczy, które mu się wydawały ważne, a które w tej rozmowie ważne nie były. Bo ta rozmowa była na temat eksportu energii elektrycznej i tylko na ten temat. Reszta była rzeczami marginalnymi. Natomiast rozmowa dotycząca generała Czempińskiego była rozmową absolutnie o charakterze prywatnym, nie miała nic wspólnego ze spotkaniem w Wiedniu - dodał biznesmen.
Siemiątkowski w notatce sporządzonej 1 sierpnia 2003 roku, na podstawie rozmowy z Kulczykiem, napisał m.in. o łapówce, jaką mieli dostać od Rosjan za sprzedaż Rafinerii Gdańskiej b. szef Nafty Polskiej Maciej Gierej i b. minister skarbu Wiesław Kaczmarek. Kulczyk zaprzeczył, jakoby informował o tym Siemiątkowskiego.
W sprawie b. szefa UOP Gromosława Czempińskiego w notatce znalazła się informacja, że koordynował on kontakty pomiędzy Rafinerią Gdańską a firmą Rotch Energy, która miała uczestniczyć w prywatyzacji Rafinerii. Kulczyk miał też powiedzieć Siemiątkowskiemu, że b. szef UOP był wynagradzany za koordynację kontaktów między Rotch Energy a Łukoilem. Czempiński temu zaprzeczył.