PolskaKulczyk modyfikuje zeznania?

Kulczyk modyfikuje zeznania?

Szef agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzej Barcikowski podtrzymał przed komisją śledczą ds. PKN Orlen to, co napisał w notatce po rozmowie z Janem Kulczykiem na temat spotkania biznesmena z Władimirem Ałganowem. Kulczyk natomiast "modyfikuje" swoje zeznania - wynika z wypowiedzi Zbigniewa Wassermanna (PiS).

Obraz

Posłowie przeprowadzili, na zamkniętym posiedzeniu komisji śledczej, konfrontację szefa ABW z biznesmenem. Starali się m.in. ustalić, czy Kulczyk informował Barcikowskiego o możliwości wzięcia łapówki przez Wiesława Kaczmarka bądź Macieja Giereja.

Wassermann powiedział dziennikarzom, że Kulczyk dopytywany o łapówkę próbował "przesunąć pewne rzeczy w czasie, (...) mówić, że został źle zrozumiany". Pytany nastepnie, czy podpisałby notatkę napisaną przez Barcikowskiego jako protokół z przesłuchania, biznesmen odparł, że nie.

Dla Andrzeja Aumillera (UP) bardziej przekonujący w swoich zeznaniach był Barcikowski. Rozbieżności się utrzymują, ale z każdym kolejnym pytaniem zaczynają się "zaokrąglać", że to nie było tak powiedziane, że nie ma kropki nad "i" - mówił poseł dziennikarzom w przerwie konfrontacji. Dodał, że Kulczyk nie wycofuje się z tego, co powiedział Barcikowskiemu o rozmowie z Ałganowem, ale "kluczy".

Sam Barcikowski nie chciał w rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu konfrontacji powiedzieć, czy Kulczyk po spotkaniu z Ałganowem mówił mu o łapówce dla Kaczmarka czy Giereja. Przyznał jednak, że biznesmen poinformował go o możliwości skorumpowania wysokich rangą funkcjonariuszy publicznych w Polsce.

On sam konfrontację ocenił tak: Byliśmy zgodni co do istoty rzeczy, nie było sprzeczności co do tego, co pan Kulczyk powiedział mi, natomiast co do szczegółów nie będę informował. Dopytywany, czy Kulczyk wymienił konkretne nazwiska w rozmowie z nim, powiedział, że nie może mówić o szczegółach, ponieważ jego notatka jest tajna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)