Kula ognia rozświetliła niebo. Spektakularne zjawisko nad Wielką Brytanią

Prawie 800 raportów odebrała w nocy ze środy na czwartek Brytyjska Sieć Meteorologiczna, a media społecznościowe zdawały się płonąć od nagrań i zdjęć ukazujących to spektakularne zjawisko na niebie. Wszystko wskazuje na to, że ognista kula, którą mogła oglądać część mieszkańców Szkocji, Anglii i Irlandii, była po prostu kosmicznym gruzem, czyli obiektem, lub jego fragmentem, stworzonym przez człowieka, który znajduje się na orbicie okołoziemskiej lub powraca na naszą planetę i jest bezużyteczny.

Według Brytyjskiej Sieci Meteorologicznej prawdopodobnym sprawcą całego nocnego zamieszania były kosmiczne śmieci. UK Meteor Network przeanalizowało wiele filmów rejestrujących niecodzienne zjawisko na niebie i na tej podstawie eksperci doszli do wniosku, że były to po prostu kosmiczne szczątki. Międzynarodowa Organizacja Meteorologiczna obliczyła potencjalną trajektorię tego obiektu i wszystko wskazuje na to, że prawdopodobnie wpadł on do Atlantyku, na południe od Hebrydów.

Niebywałe zjawisko zainteresowało tysiące osób, które dzieliły się potem wrażeniami w mediach społecznościowych.

- Na początku myślałem, że to może być fajerwerk. Po prostu złapałem, żeby to nagrać. Normalnie, jeśli widzisz meteor lub spadającą gwiazdę, są to tylko małe smugi światła, trwają one przez ułamek sekundy. To była smuga, która podróżowała z południa na zachód. Trawło to z 10 sekund. Niesamowity widok - powiedział astronom Steve Owens dla BBC Radio Scotland's Good Morning.

Naukowiec zaznaczył też, że zwykle tego typu zjawiska są widziane jako smuga światła, która szybko spala się i znika. A tym razem było to coś bardziej spektakularnego. Oczom ukazała się kula wielkości zbliżonej do piłki golfowej.

Według informacji przekazywanych przez National Environmental Satellite Data and Information Service każdego roku nawet 400 kosmicznych śmieci spada na Ziemię, na szczęście zwykle w żaden sposób nie dotykają one naszej populacji.