Kudrycka: nie wysyłałam kontroli do uczelni o. Rydzyka
Minister nauki i szkolnictwa wyższego
Barbara Kudrycka zaprzecza, jakoby planowała kontrolę w założonej
przez o. Tadeusza Rydzyka Wyższej Szkole Kultury Społecznej i
Medialnej w Toruniu.
Jak powiedziała Kudrycka w radiowych "Sygnałach Dnia", odnosząc się do poniedziałkowego wywiadu dla "Rzeczpospolitej" - z którego miało wynikać, że zleciła taką kontrolę, miała jedynie na myśli to, że minister ma pewne środki nadzoru nad uczelniami.
O. Tadeusz Rydzyk w reakcji na wywiad mówił w poniedziałek w Radiu Maryja, że to zapowiedź represji. To jest powrót do najciemniejszego komunizmu, chociaż jakkolwiekby to się nazywało. To jest totalitaryzm. Zobaczmy co będą robić teraz - powiedział duchowny. Wezwał też do pisania do ministerstwa listów z protestami.
Barbara Kudrycka podkreśliła w Polskim Radiu, że nie otrzymała żadnych skarg na działalność toruńskiej uczelni. Mówiła też, że dopiero konsultuje sprawy związane z ewentualnymi reformami szkolnictwa wyższego i chętnie przedyskutowałaby to również z o. Tadeuszem Rydzykiem.
Jeśli o. Tadeusz Rydzyk będzie się chciał ze mną spotkać, to go zapraszam. Chciałabym z nim rozmawiać o tym, jak widzi zwiększenie autonomii uczelni wyższych i nadzór organów państwa. Chciałabym poznać jego zdanie na ten temat - podkreśliła Kudrycka.