Kuczmierowski nie chce ekstradycji. Trwa proces w Londynie
Brytyjski sąd rozpatruje wniosek o ekstradycję Michała Kuczmierowskiego, byłego prezesa RARS. Kluczowe argumenty obrony to stan praworządności w Polsce i rola tzw. neosędziów - podaje portal Onet.
Co musisz wiedzieć?
- Michał Kuczmierowski, były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, walczy w Londynie o uniknięcie ekstradycji do Polski, gdzie jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
- Brytyjscy adwokaci Kuczmierowskiego argumentują, że stan praworządności w Polsce został poważnie naruszony przez rządy PiS, a o jego losie mógłby decydować tzw. neosędzia.
- Proces ekstradycyjny w sądzie Westminster potrwa do czwartku, ale decyzja o wydaniu Kuczmierowskiego Polsce może zapaść dopiero za kilka dni lub tygodni.
Pierwsza rozprawa ekstradycyjna Michała Kuczmierowskiego odbyła się w poniedziałek w londyńskim sądzie Westminster. Jak podaje portal Onet, brytyjscy prawnicy byłego prezesa RARS przyjęli nieoczekiwaną linię obrony. Powołali się na argumenty obecnej koalicji rządowej, twierdząc, że "stan praworządności w Polsce został zdemolowany przez rząd PiS i o wyroku może zdecydować któryś z tzw. neosędziów". Kuczmierowski, który sam był członkiem rządu PiS, nie chce, by odesłano go do Polski, gdzie czeka go proces.
Jakie argumenty podnoszą adwokaci Michała Kuczmierowskiego?
Obrońcy Kuczmierowskiego przekonują brytyjski sąd, że w Polsce mógłby stanąć przed sądem powołanym niezgodnie z prawem. W tym celu na rozprawę wezwali eksperta, adwokata Mikołaja Pietrzaka, który odpowiadał na pytania dotyczące stanu praworządności i sytuacji polskich sędziów. – Zostałem poproszony jako ekspert przez obrońców pana Kuczmierowskiego, by odpowiedzieć na pytania o praworządność w Polsce – przyznał w rozmowie z Onetem Mikołaj Pietrzak. – Odpowiadałem na pytania, po czym opuściłem salę. Nie wiem, jaki plan na obronę swojego klienta mają londyńscy prawnicy pana Kuczmierowskiego - zaznaczył.
Nawrocki na forum ONZ. "Kierunek w ślepą uliczkę"
Kuczmierowski od początku utrzymuje, że zarzuty mają charakter polityczny i są zemstą obecnego rządu za jego współpracę z poprzednim premierem. Sąd w Warszawie odrzucił jego wniosek o list żelazny, a sam Kuczmierowski pojawił się w sądzie z elektroniczną opaską monitorującą jego pobyt.
Czy ekstradycja Michała Kuczmierowskiego do Polski jest przesądzona?
Proces ekstradycyjny zakończy się w czwartek, ale decyzja może zapaść dopiero za kilka dni lub tygodni. Jak podaje portal, nawet jeśli sąd zgodzi się na wydanie Kuczmierowskiego, strony mogą zaskarżyć wyrok, co może wydłużyć procedurę nawet do dwóch lat. – Sądy brytyjskie, a szczególnie w takich sprawach, nie działają zbyt energicznie – ocenia w rozmowie z Onetem jeden z prokuratorów zaznajomiony ze śledztwem.
– Nie mamy wątpliwości, że podejrzany będzie robił wszystko, by jak najbardziej przedłużać sprawę swojej ekstradycji. Najlepiej do roku 2027, kiedy zaplanowane są kolejne wybory parlamentarne, w nadziei na zmianę rządu, a co za tym idzie władzy w prokuraturze, licząc na wycofanie postawionych mu zarzutów – mówi rozmówca Onetu.
Jakie są możliwe scenariusze po ewentualnej ekstradycji?
Śledczy uznają sprowadzenie Kuczmierowskiego za kluczowe dla dalszego postępowania. Jednak, jak wynika z rozmów Onetu z osobami z otoczenia byłego prezesa RARS, nie spodziewają się oni, by zdecydował się na współpracę z prokuraturą.
Kuczmierowski ma być gotowy na ewentualną odsiadkę, która potem może posłużyć mu w dalszej karierze politycznej - zaznacza portal.
Źródło: Onet.pl