"Całe terytorium". Zaskakujące słowa Trumpa o Ukrainie

"Po poznaniu i pełnym zrozumieniu sytuacji militarnej i gospodarczej Ukrainy i Rosji oraz po dostrzeżeniu problemów gospodarczych, jakimi to skutkuje w Rosji, uważam, że Ukraina, przy wsparciu Unii Europejskiej, jest w stanie walczyć i zdobyć całą Ukrainę w jej pierwotnej formie" - oświadczył po debacie 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Donald TrumpDonald Trump
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szyma�ski
Paulina Ciesielska

We wpisie na platformie Truth Social prezydent USA podkreślił, że "z czasem, cierpliwością i wsparciem finansowym Europy, a w szczególności NATO" Ukraina jest w stanie odzyskać pierwotne granice. "Jest to jak najbardziej realne" - pisze Trump.

"Rosja toczy bezcelową walkę od trzech i pół roku w wojnie, której zwycięstwo realnej potędze militarnej powinno zająć niecały tydzień. To nie jest wyróżnienie Rosji. W rzeczywistości, to raczej przedstawia ją jako 'papierowego tygrysa'. Kiedy mieszkańcy Moskwy i wszystkich wielkich miast, miasteczek i dzielnic w całej Rosji dowiedzą się, co tak naprawdę dzieje się w tej wojnie (...), Ukraina będzie w stanie odzyskać swój kraj w jego pierwotnej formie, a kto wie, może nawet pójść dalej" - pisze Donald Trump.

Zdaniem Trumpa, "Putin i Rosja mają ogromne kłopoty gospodarcze i nadszedł czas, aby Ukraina działała". "W każdym razie życzę obu krajom powodzenia. Będziemy nadal dostarczać broń NATO, aby NATO mogło z nią zrobić, co zechce" - dodał prezydent Stanów Zjednoczonych.

Wystąpienie Sikorskiego na forum ONZ. Padły mocne słowa ws. Rosji

Trump na ZO ONZ

We wtorek Donald Trump po raz pierwszy od 6 lat wystąpił na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. W swoim trwającym prawie godzinę przemówieniu prezydent USA m.in. ostro skrytykował państwa europejskie za kupowanie rosyjskiej ropy i gazu, przekonując, że w ten sposób "finansują wojnę przeciwko sobie".

Zapowiedział też, że Stany Zjednoczone są "w pełni gotowe nałożyć na Rosję bardzo wysokie cła, jeśli ta nie zgodzi się na porozumienie pokojowe", ale dodał, że kraje europejskie "będą musiały dołączyć do nas i przyjąć dokładnie takie same środki". - Europa musi się bardziej postarać - podkreślił Trump.

Prezydent USA spotkał się też ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, a następnie - w rozmowie z dziennikarzami - przyznał, że według niego państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające przestrzeń powietrzną.

Wybrane dla Ciebie
Norweska telewizja przeprasza za relację o Marszu Niepodległości
Norweska telewizja przeprasza za relację o Marszu Niepodległości
Reklamy dla dzieci pod lupą. UOKiK prześwietla infulencerów
Reklamy dla dzieci pod lupą. UOKiK prześwietla infulencerów
"Dlatego odmówiłem". Nawrocki o decyzji ws. 46 sędziów
"Dlatego odmówiłem". Nawrocki o decyzji ws. 46 sędziów
Chiny chwalą się "armią robotów". "Masowa produkcja"
Chiny chwalą się "armią robotów". "Masowa produkcja"
Nawrocki chce się spotkać z rządem, Brzęczek triumfuje. [SKRÓT DNIA]
Nawrocki chce się spotkać z rządem, Brzęczek triumfuje. [SKRÓT DNIA]
Infrastruktura Putina "krwawi". Neptuny trafiły w cel
Infrastruktura Putina "krwawi". Neptuny trafiły w cel
Matysiak pozytywnie ocenia Nawrockiego. Skrytykowała Donalda Tuska
Matysiak pozytywnie ocenia Nawrockiego. Skrytykowała Donalda Tuska
Pieskow zwrócił się do żołnierzy Kima. "Nigdy nie zapomnimy"
Pieskow zwrócił się do żołnierzy Kima. "Nigdy nie zapomnimy"
Afera w ukraińskiej straży granicznej. Do Polski mogło trafić 120 osób
Afera w ukraińskiej straży granicznej. Do Polski mogło trafić 120 osób
Kaczyński nie uderzył Komosy? Sąd: nie było doniosłości policzkowania
Kaczyński nie uderzył Komosy? Sąd: nie było doniosłości policzkowania
"Wetomat". Nawrocki odpowiada
"Wetomat". Nawrocki odpowiada
Trump atakuje Clintona. Sugeruje jego powiązania z Epsteinem
Trump atakuje Clintona. Sugeruje jego powiązania z Epsteinem
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości