Kubańska flaga po 54 latach znów zawisła w Waszyngtonie. "Nowy rozdział w historii"
Kubańska flaga znów zawisła w Waszyngtonie jako znak otwarcia ambasady Kuby w stolicy Stanów Zjednoczonych i wznowienia stosunków dyplomatycznych między obydwoma krajami po ponad półwiecznej przerwie. - To nadzwyczajna chwila. To początek nowego rozdziału w historii między obydwoma krajami - powiedział Juan Jose Valdes, który od 1961 roku mieszka w USA.
Flaga Kuby zawisła na maszcie przed budynkiem przy 16. ulicy w Waszyngtonie, w którym dotąd była Sekcja Interesów Kubańskich w USA. Tłumy przybyłych z tej okazji Amerykanów, w tym pochodzenia kubańskiego, powitały ten moment brawami i odśpiewaniem kubańskiego hymnu.
- To nadzwyczajna chwila. To początek nowego rozdziału w historii między obydwoma krajami, ale także między moją rodziną tu, w USA, i na Kubie - powiedział Juan Jose Valdes, geograf kubańskiego pochodzenia, który od 1961 roku mieszka w USA.
Ponowne otwarcie ambasady jest konsekwencją ogłoszonego w grudniu 2014 r. przez prezydenta Baracka Obamę zwrotu w trwającej od ponad pół wieku polityce izolacji wyspy. USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku w odpowiedzi na wzrost napięć z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na relacje, w tym handlowe z Kubą, było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez Kongres USA.