Kubańczyk podejrzany o terroryzm pozostanie w areszcie
Amerykańskie Ministerstwo
Sprawiedliwości zdecydowało o pozostawieniu w areszcie
antykomunistycznego bojownika kubańskiego Luisa Posady Carrilesa.
Jest on przetrzymywany w Teksasie w związku z pogwałceniem
przepisów imigracyjnych.
06.10.2006 | aktual.: 06.10.2006 07:41
Władze Kuby oraz Wenezueli zarzucają Posadzie Carrilesowi, że w 1976 r. podłożył bombę w samolocie kubańskim, który eksplodował zabijając 73 osoby. Oskarża się go także o zamachy bombowe na Kubie w 1997 r. W wyniku jednego nich zginął włoski turysta.
W ubiegłym miesiącu amerykański sędzia Norbert Garney orzekł, że 79-letni Posada Carriles, Wenezuelczyk urodzony na Kubie, powinien być zwolniony z aresztu do czasu jego deportacji, ponieważ USA nie postawiły mu formalnie zarzutu terroryzmu.
Upłynął termin rozpatrzenia sprawy Posady Carrilesa przez amerykańskie władze. W uzasadnieniu odmownej decyzji ministerstwa napisano m.in., że jest on "nie poczuwającym się do skruchy kryminalistą i mózgiem spisków o charakterze terrorystycznym oraz ataków na miejsca turystyczne". Władze uznały też, że mężczyzna w dalszym ciągu stanowi zagrożenie dla społeczności międzynarodowej.
Posada Carriles został w zeszłym roku zatrzymany przez agentów federalnych służb imigracyjnych pod zarzutem nielegalnego wjazdu na terytorium USA z Meksyku. Jest przetrzymywany w ośrodku w El Paso w Teksasie od maja 2005 roku. Zarzut bezprawnego przekroczenia granicy może być podstawą deportacji, ale wydanie Posady Carrilesa Kubie lub zaprzyjaźnionej z nią Wenezueli zostało przez stronę amerykańską wykluczone ze względu na obawę, że mógłby być tam torturowany lub poddany prześladowaniom. Przyjęcia Posady Carrilesa odmówiły już Kanada, Gwatemala, Meksyk, Kostaryka i Salwador.
W swoim oświadczeniu Posada Carriles powiedział, że chciałby wyjechać do Miami i zamieszkać ze swoją rodziną.
Kuba i Wenezuela, które oskarżają Posadę Carrilesa o terroryzm, zarzucają odmawiającym wydania go Stanom Zjednoczonym stosowanie podwójnych standardów w walce z terroryzmem.
Luis Posada Carriles, były agent CIA i oficer wenezuelskich służb bezpieczeństwa, twierdzi, że nie miał nic wspólnego z zamachem na samolot w 1976 r. Uchyla się jednak od odpowiedzi, czy był sprawcą ataków terrorystycznych na Kubie w 1997 r.