"Kuba rozpowszechnia pogłoski o śmierci Fidela Castro"
Waszyngton zasugerował,
iż to rząd w Hawanie rozpowszechnia wśród Kubańczyków w USA
pogłoski o śmierci przywódcy Kuby Fidela Castro.
Nie mam żadnych powodów, aby twierdzić, że jest martwy - podkreślił rzecznik Departamentu Stanu USA Gonzo Gallegos.
Dziennikarzowi, który zapytał go, czy oskarża Hawanę o rozpowszechnianie pogłosek, Gallegos powiedział: chcę powiedzieć, że rząd kubański korzysta z okazji, kiedy jest według niego dobra. Kubański rząd zawsze był dobry w dolewaniu oliwy do ognia, gdy tego potrzebował - zauważył.
Nie wiem, czy to oni, czy kto inny - zaznaczył w odpowiedzi na pytanie dotyczące plotek rozsiewanych wśród kubańskich uchodźców, głównie na Florydzie. Właśnie w tym stanie USA przebywa największa społeczność kubańska poza ojczystą wyspą.
81-letni Fidel Castro w lipcu ubiegłego roku przeszedł poważną operację przewodu pokarmowego. Po raz ostatni wystąpił publicznie 26 lipca 2006 roku, by pięć dni później ogłosić, że tymczasowo przekazuje władzę na czas rekonwalescencji swemu o pięć lat młodszemu bratu, Raulowi.