Kto zastąpi Trzaskowskiego? Jest lista nazwisk

Platforma Obywatelska zaczyna powoli rozważać kwestię wyboru następcy Rafała Trzaskowskiego na wypadek, gdyby ten w przyszłym roku latem zwyciężył w wyborach prezydenckich. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez "Dziennik Gazeta Prawna" na liście potencjalnych kandydatów znalazły się cztery osoby.

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
oprac. KBŃ

"Dziennik Gazeta Prawna" w swoim środowym wydaniu informuje, że główne ugrupowania polityczne zaczynają zastanawiać się nad tym, kogo wystawić w ewentualnych przedterminowych wyborach w stolicy.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez dziennik wśród możliwych kandydatów na następcę Rafała Trzaskowskiego na stanowisku prezydenta Warszawy, znajdują się Aleksandra Gajewska, która pełni funkcję wiceszefowej resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, europosłowie Marcin Kierwiński i Michał Szczerba, a także obecna wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto z innych partii?

Z informacji przekazanych przez gazetę wynika, że warszawskie struktury Prawa i Sprawiedliwości preferują kandydata z lokalnych szeregów, takiego jak poseł Jarosław Krajewski. Z kolei Lewica, jak podaje gazeta, może zdecydować się na ponowne wystawienie współprzewodniczącej Razem, Magdaleny Biejat.

Trzaskowski o swojej kandydaturze

- Jeśli wygra nasz kandydat, będziemy mogli powiedzieć o definitywnym końcu ery Prawa i Sprawiedliwości - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla poniedziałkowej "Gazety Wyborczej". Pytany, czy to on zostanie kandydatem KO w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, odparł, że "to okaże się jesienią".

W opinii Trzaskowskiego, wystawienie jednego kandydata całej koalicji 15 października nie będzie łatwe, ponieważ każda z partii ma własne ambicje polityczne.

Pytany o ewentualny start w wyborach Radosława Sikorskiego, Trzaskowski powiedział, że KO jest partią demokratyczną i czymś naturalnym są różne aspiracje polityków. - Zupełnie mnie nie dziwi, że Radosław Sikorski chciałby zostać prezydentem Polski. Po pierwsze jest politykiem świetnie przygotowanym do pełnienia właściwie każdej roli w kraju, a po drugie ujawnił już podobne ambicje w 2010 i 2020 roku - wyjaśnił.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)