Kto zastąpi pogromczynię Teletubisiów?
Trwają prace nad zmianą ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka. Nowelizacja przygotowała przez Platformę trafiła do podkomisji. Choć do 30 czerwca urząd RPD wciąż sprawuje Ewa Sowińska, która zasłynęła walką z Teletubisiami, już w lipcu ruszy procedura wyboru jej następcy. Chcemy, by nowy rzecznik był osobą znającą prawa dzieci i chcącym działać. Rzecznikiem odważnym, nie uzależnionym od żadnej opcji politycznej, a jednocześnie rzecznikiem skutecznym – mówi Wirtualnej Polsce posłanka Lewicy Izabela Jaruga-Nowacka. Ewa Sowińska była tak ideologiczną osobą, tak nie nadającą się do pełnienia tej funkcji, że zrobimy wszystko, by nowy rzecznik nie popełnił jej błędów - dodaje.
16.06.2008 | aktual.: 16.06.2008 17:14
Do 21 lipca kluby mają czas na zgłaszanie swoich kandydatów na stanowisko RPD. O konkretnych nazwiskach nie chcą jeszcze mówić. Chcemy dokładnie zbadać wszystkie kandydatury, które mogą paść. Jesteśmy w kontakcie także z fundacjami i z organizacjami pozarządowymi – mówi w rozmowie z WP posłanka Magdalena Kochan z PO. Swoich kandydatów nie ma na razie także PiS i Lewica. W kuluarach nieoficjalnie pojawiają się nazwiska Anny Leśnodorskiej i Marka Michalaka jako potencjalnych kandydatów PO oraz byłej posłanki Katarzyny Piekarskiej jako kandydatki Lewicy.
Choć to dopiero początek kształtowania się nowej ustawy, członkowie podkomisji powołanej do rozpatrzenia projektu nowelizacji podkreślają, że odpowiednie określenie kompetencji rzecznika i jego roli jest dla nich sprawą priorytetową. Tym bardziej, że codziennie media informują o dzieciach maltretowanych, molestowanych lub przychodzących na świat z kilkoma promilami alkoholu we krwi. To sprawa niezwykle istotna, jeśli weźmie się pod uwagę problemy, z jakimi borykają się polskie dzieci. Jeżeli Polska chce zainwestować w przyszłość, w następne pokolenia to jest to sprawa pierwszej wagi. Dotąd nigdy ani rzecznik, ani prawa dzieci nie były traktowane poważne – uważa Izabela Jaruga-Nowacka.
Tak mówi o celach nowelizacji: Zmieniając ustawę, musimy rzecznikowi dać większe kompetencje, bo jak inaczej ma on skutecznie dbać o prawa dzieci? Trzeba uczciwie powiedzieć, że ustawa o RPD nie dawała rzecznikowi narzędzi do efektywnej pracy.
Zmiany, które chcą wprowadzić posłowie wzmacniają pozycję rzecznika wobec instytucji, do których się zwraca - dają mu możliwość występowania do właściwych organów z wnioskami o podjęcie inicjatywy ustawodawczej, a także wnioskowania o wyciągnięcie sankcji wobec osób naruszających prawa dziecka. Przepisy projektu nakładają na instytucje, do których zwraca się rzecznik, obowiązek szybkiej reakcji na jego wystąpienia (do 30 dni), współdziałania przez udostępnianie odpowiednich dokumentów, udzielanie informacji itp. oraz dają mu możliwość zaskarżenia podjętych przez nie działań, jeśli uzna je niewłaściwe.
Podwyższeniu ulegają również wymagania, które musi spełnić osoba kandydująca na stanowisko RPD. Kandydat musi być osobą o nieposzlakowanym charakterze i cieszyć się autorytetem w związku ze swoimi przymiotami naturalnymi i wrażliwością społeczną. Wymogiem jest także co najmniej pięcioletnie doświadczenie w pracy z dziećmi, bądź na ich rzecz.
Posłowie chcą wprowadzić zapis o współpracy RPD z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Zależy nam na ścisłej współpracy między Rzecznikiem Praw Dziecka, a Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Dotychczas tej współpracy właściwie nie było. Komisja nie uwzględniła też wniosku, by RPO przejął funkcje RPD – mówi WP Magdalena Kochan. Musimy zastanowić się, jak zapisać tę współpracę, bo oczywiście dzieci są obywatelami, ale spotykają się z zupełnie innymi problemami, ich prawa obywatelskie nie są tożsame z prawami dorosłych obywateli - dodaje Jaruga-Nowacka.
Rzecznik wciąż nie będzie posiadał inicjatywy ustawodawczej. Rzecznik współpracujący z parlamentem, dla swoich dobrych pomysłów zawsze znajdzie albo 35 posłów, albo 15 senatorów, którzy w jego imieniu wniosą inicjatywę – tłumaczy Kochan.
Obok Rzecznika Praw Dziecka - Pełnomocnik ds. Praw Dzieci?
W toku prac nad nowelizacją ustawy o RPD, opozycja dyskutuje nad możliwością powołania obok niezależnego od rządu Rzecznika Praw Dziecka, Pełnomocnika ds. Praw Dzieci z szerokimi uprawnieniami. Wydaje się, że optymalnym wyjściem byłby rzecznik z gwarancjami niezależności oraz osoba w rządzie, która będzie występowała z inicjatywami legislacyjnymi i wskazywała na luki prawne dotyczące praw dzieci - mówi WP Jaruga-Nowacka.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska