Kto zapłaci za osuszanie bibliotek?
Miliona marek domaga się od wojewody dolnośląskiego Christoph Diers, współwłaściciel niemieckiej firmy IRT, która po powodzi w 1997 roku osuszyła dokumenty sądowe i zbiory biblioteczne we Wrocławiu i Opolu.
Sprawę przeciwko wojewodzie Diers skierował ponad rok temu do sądu. Tymczasem Piotr Klag z biura prasowego urzędu wojewódzkiego twierdzi, że przedsiębiorca powinien dochodzić swoich praw w ministerstwach sprawiedliwości i oświaty.
Roboty trwały pół roku i skończyłem je trzy lata temu. Do dziś nie dostałem pieniędzy - powiedział Christhop Diers Superexpresowi, który ujawnił całą sprawę. Tymczasem Piotr Klag tłumaczył Radiu Wrocław, że premier rzeczywiście początkowo obiecywał pokrycie kosztów usuwania skutków powodzi. Do tej pory jednak pieniędzy na ten cel nie przekazał. Wojewoda także nie może odpowiadać za prace wykonane poza województwem, a więc w Opolu. (kar)