Kto zabił gdyńskiego taksówkarza?
Pomorska policja szuka sprawcy zabójstwa 63-letniego taksówkarza Henryka G., którego ciało znaleziono w sylwestrową środę na leśnej polanie w Gdyni-Chwarznie.
Przy zwłokach, które odkrył spacerujący z psem mężczyzna, nie było żadnych dokumentów. Kilkaset metrów dalej policja odnalazła samochód należący do zamordowanego, białe audi 80.
Jak powiedziała rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, Danuta Wołk-Karaczewska, zaginięcie gdyńskiego taksówkarza zgłosił w sobotę jego syn. To on zidentyfikował ciało.
Jak ustaliła sekcja zwłok, przyczyną śmierci Henryka G. było uduszenie. "Mężczyzna jeździł taksówką niezrzeszoną, głównie nocą" - dodała Wołk-Karaczewska.
Policja prosi o zgłaszanie pod numery telefonów: stacjonarnego 997 i komórkowych 0 606 696 496 lub 112 wszelkich informacji, które mogą się przyczynić do ustalenia okoliczności zabójstwa taksówkarza.