"Kto to widział, żeby internet był?". Joachim Brudziński kpi z artystów
"Pożal się Boże elita" - tak Joachim Brudziński nazwał artystów, którzy uderzają w Prawo i Sprawiedliwość. Polecił im, by zajęli się tym, na czym się znają, a nie wtrącali się w politykę. Przyznał też, że Jarosław Kaczyński liczył na lepszy wynik wyborów.
21.10.2019 | aktual.: 28.03.2022 13:29
Wyniki wyborów 2019 są zadowalające dla Joachima Brudzińskiego. - To niesamowite. Pokornie prosiłem o głosy, teraz pokornie dziękuję. Mamy powody do satysfakcji, utrzymaliśmy władzę - mówił europoseł w TVP Info. Jednocześnie przyznał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński "oczekiwał lepszego wyniku, ma twardą rękę dla swoich pracowników".
Brudziński zapowiedział, że wkrótce Zjednoczona Prawica będzie ogłaszać skład sztabu na wybory prezydenckie. - Jesteśmy na rozbiegu. Naszym kandydatem jest Andrzej Duda - podkreślił.
Joachim Brudzińśki: "Pożal się Boże elita"
Europoseł w niewybrednych słowach odnosił się do ludzi kultury, uderzających w PiS. Nazwał ich "pożal się Boże elitą".
- To, że ktoś jest wybitnym aktorem czy reżyserem, nie znaczy, że ma po kolei w głowie w innych dziedzinach - zaznaczył Brudziński. Wprost powiedział, że Krystyna Janda i Krystian Lupa mówią "dyrdymały i monstrualne głupoty".
Zwrócił się bezpośrednio do reżysera. - Panie Lupa, niech sobie pan reżyseruje spektakle, ale niech pan przestanie obrażać ludzi, bo nie ma pan do tego żadnych podstaw - powiedział europoseł. Zadrwił też z aktorki Mai Ostaszewskiej, która przed wyborami mówiła, że PiS może odebrać Polakom dostęp do internetu.
- Kto to widział, żeby internet był? - żartował. Śmiejąc się, zapewnił, że jako były szef MSWiA dopilnuje tej sprawy.
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl