Kto przypilnuje wyborów do Dumy?
Tylko 70 obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zaprosiła na grudniowe wybory parlamentarne rosyjska centralna komisja wyborcza.
Poprzednie wybory do Dumy w 2003 roku nadzorowało 400 obserwatorów OBWE i 700 z innych organizacji. Tym razem Rosja oprócz OBWE zaprosiła dodatkowe 370 osób z krajów byłego ZSRR, często prowadzących politykę prorosyjską.
OBWE rozważa, czy w tej sytuacji w ogóle przyjeżdżać do Rosji. W okrojonym składzie wypełnienie misji i rzeczywisty nadzór nad prawidłowym przebiegiem wyborów mogą być niemożliwe. Liczebność misji zależy od tego, jak OBWE ocenia standardy demokracji w danym kraju. Tegoroczne wybory parlamentarne w Polsce obserwowało 12 wysłanników, w Szwajcarii – 11, a na Ukrainie aż 678.
JOA