Kto po cyfryzacji telewizji niczego nie zobaczy?
Do 2012 roku 6,5 mln rodzin musi kupić
dekodery lub nowe telewizory, bo w przeciwnym przypadku niczego na
małym ekranie nie zobaczy - alarmuje "Rzeczpospolita".
Za cztery lata zniknie naziemna telewizja analogowa. Otrzymamy obraz cyfrowy. Sęk w tym, że odbierający telewizję za pomocą zwykłych anten zobaczą puste ekrany. Do odbioru nowego formatu potrzebny będzie dekoder, czyli tzw. setbox. Dziś kosztuje on ok. 90 euro i próżno go szukać w sklepach.
Gorzej, że podobny kłopot będą mieć także ci, którzy już teraz kupili sobie nowe, rzekomo cyfrowe, telewizory. Okazuje się bowiem, że w polskich sklepach trudno dziś o odbiornik z wbudowanym setboxem MPEG4 (nowy standard kodowania sygnału w cyfrowej TV).
Nie należy wierzyć sprzedawcom, którzy zapewniają nas, że telewizor będzie odpowiednio działać - ostrzega Andrzej Kozłowski, dyrektor firmy TP Emi Tel oferującej usługi w zakresie emisji programów telewizyjnych.
Grzegorz Labiś, dyrektor Ośrodka Emisji TVP radzi wstrzymać się z decyzją o zakupie telewizora do czasu pojawienia się w sklepach modeli odbierających cyfrowy sygnał, który będzie nadawany w naszym kraju.
Kiepskie są też perspektywy osób uboższych. Emi Tel szacuje, że ponad trzech milionów osób nie będzie stać na kupno dekoderów.