PolskaKto nas będzie leczył?

Kto nas będzie leczył?

"Głos Szczeciński" alarmuje: w szpitalach w regionie zaczyna brakować personelu; największy problem jest z
anestezjologami i pielęgniarkami.

06.06.2006 | aktual.: 06.06.2006 07:42

Odkąd weszliśmy do Unii, ubywa nam lekarzy - mówi przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej Jacek Podolski. Na 5300 lekarzy należących do naszej izby wyjechało już ok. ośmiu procent. Niedoceniani lekarze szukają lepszych warunków pracy i znajdują je poza granicami Polski - dodaje.

Wyjazdy kadry medycznej dają się już we znaki szpitalom w całym regionie. Szpital miejski w Szczecinie chętnie zatrudniłby anestezjologów na 1,5 kontraktu. Szpital w Goleniowie chętnie przyjąłby jeszcze jednego anestezjologa. Tymczasem w szpitalu w Policach oprócz anestezjologa przydałby się także pediatra i internista. Gryficki szpital potrzebuje od zaraz dwóch lekarzy rodzinnych, laryngologa, ginekologa-położnika, psychiatrę. Wszędzie brakuje też pielęgniarek.

Z danych Szczecińskiej Izby Pielęgniarek i Położnych wynika, że tylko w tym roku ubyło 67 pielęgniarek i położnych. 40 odeszło na emeryturę, 27 wyjechało za granicę. Zarejestrowano zaś zaledwie 9 nowych pielęgniarek i ani jednej położnej - wylicza dziennik.

Dyrektorzy szpitali z niepokojem myślą o przyszłości. Dyrektor szpitala w Goleniowie Dariusz Guziak, przyznaje, że brakuje młodych lekarzy, którzy mogliby uczyć się pod okiem doświadczonych kolegów. Starsi lekarze odejdą na emeryturę i kto ich wtedy zastąpi? - zastanawia się.

Zdaniem zastępcy dyrektora ds. lecznictwa ze szpitala w Świnoujściu Elżbiety Kozłowskiej, za ten stan odpowiadają dyrektorzy szpitali, bo nie zatrudniają absolwentów akademii medycznej, którzy chcieliby się specjalizować - czytamy w "Głosie Szczecińskim".

Przewodniczący Parlamentu Studentów Pomorskiej Akademii Medycznej Michał Kordaczuk przytakuje: "Dla większości absolwentów jedyną szansą na zdobycie specjalizacji jest wyjazd za granicę". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)