Trwa ładowanie...
11-03-2009 17:40

Kto grozi sędzi prowadzącej proces europosła Tomczaka?

Eurodeputowany Witold Tomczak odcina się od
gróźb kierowanych pod adresem prowadzącej jego sprawę karną sędzi.
Przed sądem w Ostrowie Wielkopolskim toczy się proces Tomczaka o
znieważenie policjantów. Śledztwo ws. gróźb wobec sędzi prowadzi
prokuratura.

Kto grozi sędzi prowadzącej proces europosła Tomczaka?Źródło: PAP
daj3dpw
daj3dpw

"Odcinam się od gróźb kierowanych pod adresem pani sędzi prowadzącej sprawę przeciwko mnie. Jestem przeciwny takim zachowaniom, ktokolwiek się za nimi kryje" - napisał Tomczak w oświadczeniu. Jak podkreślił, "szczególnie oburzające jest wykorzystanie w tym celu wizerunku Matki Boskiej (został on umieszczony na jednym z listów z groźbami)".

Według europosła, cała sprawa jest "bardzo dziwna". "Nie wykluczam prowokacji obliczonej właśnie na taki cel, aby wytworzyć niekorzystną atmosferę wokół mnie i procesu" - napisał Tomczak. Zarzucił też mediom, że "w sposób płytki i prymitywny, a nade wszystko kłamliwy, opisują przebieg procesu, już ferując wyroki i czyniąc winnym kierowania pogróżek mnie i słuchaczy Radia Maryja".

Na początku marca do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. wpłynęły dwa pisma zawierające groźby wobec sędzi Małgorzaty Zimorskiej-Abdullaev. Jedno z nich podpisano imieniem i nazwiskiem.

Pisma sąd przekazał miejscowej prokuraturze, stamtąd trafiły do prokuratury w Krotoszynie, która wszczęła śledztwo i bada, czy zostały wyczerpane znamiona artykułu 232 Kodeksu karnego, który mówi, że kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe sądu, podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu.

daj3dpw

Jak powiedział rzecznik prokuratury w Ostrowie Wlkp. Janusz Walczak, krotoszyńska prokuratura sprawdza obecnie tożsamość autora jednego z listów. Wcześniej Walczak informował, że "treść pism na temat sędzi jest obelżywa, zawarte są w nich groźby".

Na sali sądowej w procesie Tomczaka pojawia się zawsze około 60 jego zwolenników. Pozostali, którzy ze względu na brak miejsc nie są wpuszczani, często klęczą i modlą się w trakcie rozpraw na korytarzu. Na początku lutego sąd zezwolił po raz pierwszy na wniesienie na salę figury Matki Boskiej Fatimskiej, którą od dawna przywozi na proces mieszkaniec woj. opolskiego. Przebieg rozpraw dokumentuje też dziennikarz telewizji Trwam.

Podczas niedawnej rozprawy sympatycy Tomczaka śpiewali pieśni patriotyczne i religijne, protestując przeciwko postanowieniom sądu. Zostali za to wyproszeni z sali rozpraw. Salę musieli opuścić też obrońcy oskarżonego. Europoseł i jego obrońcy za swoje zachowanie zostali ukarani grzywnami.

Niemal od początku procesu Tomczak i jego obrońcy domagają się bezskutecznie wyłączenia ze sprawy przewodniczącej składu sędziowskiego, sędzi Zimorskiej-Abdullaev. Żądają też przeniesienia procesu do innego sądu.

daj3dpw

Pod koniec czerwca 1999 r. Tomczak został zatrzymany w nocy przez policjantów, którzy zauważyli, że auto którym kierował, jedzie "pod prąd" jednokierunkową ulicą w Ostrowie Wlkp. Według oskarżenia, miało wtedy dojść do znieważenia funkcjonariuszy. Europoseł przyznaje się do złamania przepisów o ruchu drogowym, ale od początku zapewnia, że nikogo nie znieważył.

Sprawa Tomczaka może się przedawnić w końcu czerwca, czyli po 10 latach od zdarzenia, które stało się podstawą do jego oskarżenia. Kolejna rozprawa odbędzie się 16 marca.

daj3dpw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
daj3dpw
Więcej tematów