Kto będzie bronił polskich baz w razie ataku z powietrza?
Zdaniem eurodeputowanego Janusza Onyszkiewicza, w rozmowach o tarczy antyrakietowej Polska powinna przede wszystkim ustalić z Amerykanami, kto będzie bronił ich baz na terenie Polski w razie ataku z powietrza. Uważa on, że Amerykanie powinni albo sami zainstalować w tych bazach środki bojowe, albo przekazać kompetencje obronne polskiemu wojsku.
W Warszawie rozpoczynają się negocjacje z Amerykanami w sprawie rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce.
Euroedputowany Janusz Onyszkiewicz uważa, że instalacja tarczy w Polsce i Czechach jest w interesie Europy. Były minister obrony zaznaczył w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia, że po instalacji tarczy na Starym Kontynencie bronione będą wszystkie elementy amerykańskiego systemu obronnego.
Polityk Lewicy i Demokratów uważa, że opór Rosji przeciwko instalacji tarczy jest wyłącznie taktyczny, a nie faktyczny. Eurodeputowany uważa, że ma to również wydźwięk propagandowy - Polska jest ukazywana jako kraj, który sprawia kłopoty.
Odnosząc się do polskiej misji w Afganistanie, Janusz Onyszkiewicz wyraził zaniepokojenie brakiem osłony wywiadowczej po likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Gość "Sygnałów" uważa, że poleganie w tej sprawie wyłącznie na informacjach Amerykanów jest "dalece niewystarczające".