Księżniczka Wiktoria nie poświęciłaby korony dla miłości
Następczyni szwedzkiego tronu - 27-letnia
niezamężna księżniczka Wiktoria - zapewnia, że nie poświęciłaby
korony dla miłości.
15.06.2005 | aktual.: 15.06.2005 13:15
Wiktoria wypowiedziała się na ten temat w opublikowanym wywiadzie dla tureckiej gazety "Milliyet". Oświadczyła m.in., że "urodziła się po to, by pomagać Szwecji".
Gdyby stanęła przed wyborem: miłość albo tron, Wiktoria, która - jak pisze Associated Press - jest od dawna związana ze Szwedem "z gminu", wybrałaby tron.
Wiktoria kończy w czwartek trzydniową wizytę w Turcji. Celem tej wizyty jest promocja wymiany handlowej między obu krajami. Księżniczka interesuje się też sytuacją w dziedzinie praw człowieka.
Wiktoria cieszy się w Szwecji wielką popularnością. Od prawie czterech lat jest związana z Danielem Westlingiem, właścicielem siłowni. Sondaże wykazują, że Szwedzi zaakceptowaliby ją jako królową, nawet gdyby wyszła za mąż za zwykłego człowieka. Matka Wiktorii - królowa Sylwia - jest Niemką i jedną z niewielu w historii szwedzkiej monarchii osób bez arystokratycznych korzeni.
Na ślub Wiktorii z Westlingiem zgodę musiałby wydać rząd Szwecji. Krążą pogłoski, że rodzice Wiktorii nie akceptują jej partnera.
Księżniczka powiedziała w wywiadzie dla tureckiej gazety, że nie planuje na razie zamążpójścia, ale oczywiście nie rezygnuje z tego w przyszłości. Spędzenie życia samotnie byłoby bardzo smutne. Chciałabym poślubić kogoś, kogo kocham i kto jest również kochany przez naród szwedzki - dodała Wiktoria.