Księża solidarni z bp. Skworcem
Ponad tysiąc tarnowskich księży podpisało list solidarności ze swoim biskupem Wiktorem Skworcem. To reakcja tamtejszego duchowieństwa na publikację książki księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego "Księża wobec bezpieki", w której opisana jest współpraca biskupa Skworca ze Służbą Bezpieczeństwa za czasów PRL-u.
12.03.2007 10:50
W dokumencie tarnowscy duchowni napisali: "Łatwo być sędzią i wydawać wyroki. Jednak nieuwzględnianie ówczesnego kontekstu historycznego oraz niezrozumienie metod i języka bezpieki krzywdzą osoby, które z całym oddaniem służyły Kościołowi i Ojczyźnie". Ponadto kapłani podkreślili, że nie wolno nikogo potępiać na podstawie jednostronnych materiałów wyprodukowanych przez SB.
Księża zauważyli też, że autor książki nie wziął pod uwagę faktu, że bp Skworc prowadził rozmowy z funkcjonariuszami bezpieki w imieniu arcybiskupa katowickiego, a następnie z rozmów tych składał relacje swojemu biskupowi. Duchowieństwo diecezji tarnowskiej zwraca również uwagę, że każdy człowiek ma prawo do dobrego imienia i publiczne rozpowszechnianie niesprawdzonych wiadomości godzących w daną osobę jest ciężkim wykroczeniem przeciw miłości i sprawiedliwości. "Tym bardziej, jeżeli czyni to kapłan" - podkreślili księża.
W związku z tym tarnowscy duchowni wyrazili głęboką solidarność ze swoim biskupem i protestują oni przeciw niekompetentnym i nieodpowiedzialnym publikacjom, które usiłują pozbawić go dobrego imienia.
Pod listem podpisało się już 1107 kapłanów. Dokument otrzyma zarówno biskup Skworc, jak i ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.