Książę William odwiedził Polskę. To dlatego przyleciał bez małżonki
Trwa dwudniowa wizyta księcia Williama w Polsce. Brytyjski następca tronu w podróż udał się jednak bez księżnej Kate Middleton, która została w Wielkiej Brytanii. Jak się okazuje, powodem tego mogły być interesy brytyjskiej Korony - pisze "Fakt".
23.03.2023 17:06
Książę William przybył do Polski z niezapowiedzianą wizytą w środę. W Rzeszowie spotkał się ze stacjonującymi tam żołnierzami brytyjskimi oraz polskimi, a także z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem. Następnie udał się do Warszawy, gdzie wraz z prezydentem miasta Rafałem Trzaskowskim odwiedził punkt pobytowy dla ukraińskich uchodźców.
W czwartek podczas drugiego dnia wizyty w Polsce brytyjski następca tronu książę William m.in. złożył wieniec przy Grobie Nieznanego Żołnierza, spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, a na koniec w Hali Koszyki porozmawiał z uchodźcami z Ukrainy, którzy w Warszawie znaleźli pracę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Do tego doprowadzi Tusk? Polityk nie ma wątpliwości
Księżna Kate Middleton nie przyleciała do Polski
Do Polski nie przyleciała jednak żona następcy tronu, księżna Kate Middleton. Taką decyzję tłumaczy w rozmowie z "Faktem" Janusz Sibora, ekspert do spraw protokołu dyplomatycznego.
- Wydaje mi się, że Kate by tu nie pasowała, a pamiętać trzeba, że ta soft power dworska jest dość dobrze przemyślana. W brytyjskich mediach jest mocno podkreślane, ile to kilometrów od granicy jest Rzeszów i wydaje się, że zabranie księżnej w takie nieco niebezpieczne miejsce byłoby nieodpowiedzialne. Podkreśla się w mediach, że obok jest stan wojny, spadła już rakieta, to ze względu na to, że jest to matka, to można by jemu później zarzucać, że ją narażał - wyjaśnia Sibora.
Jak podkreśla, to właśnie książę Wiliam ma być silnie kojarzony z wojskiem. - Bardzo nagłaśniano informacje o jego szkoleniach w jednostkach specjalnych. Pokazywano mu te supertajne jednostki, centra szkoleń wywiadowczych, podano też, że był tydzień na szkoleniach w MI 5. Budowano mu taki background następcy tronu, który sobie poradzi w czasie kryzysu. I widać, że ten wizerunek twardziela dalej jest budowany - dodał Janusz Sibora.
Brytyjscy żołnierze pod Rzeszowem
W Rzeszowie stacjonują żołnierze z pułku the Queen's Royal Hussars. To najstarszy pułk pancerny w armii brytyjskiej z wyróżniającą. W obecnej formie jednostka działa od 1993 roku.
Pułk działał też w Bośni w 1996 roku. Żołnierze tej jednostki byli też na misjach w Iraku i brali udział w operacjach w Afganistanie. The Queen's Royal Hussars ma swoją siedzibę w Tidworth w hrabstwie Hampshire w Wielkiej Brytanii.
Źródło: "Fakt", WP Wiadomości