Trwa ładowanie...
dy7dmzb

Książę Andrzej za dużo lata, zaś William próżnuje

Syn królowej Elżbiety II książę Yorku Andrzej,
który jest czwarty w kolejce do tronu brytyjskiego, za dużo lata
śmigłowcami i samolotami, zaś wnuk królowej i drugi do tronu
książę William za mało się publicznie udziela - twierdzą autorzy
programu "Dispatches" (The Problem Princes) przygotowanego przez
telewizję Channel 4.

dy7dmzb
dy7dmzb

Według agencji Press Association, która obejrzała program przed emisją wyznaczoną na poniedziałek wieczór, jego autorzy ustalili, iż w październiku 2008 roku Andrzej przeleciał helikopterem około 112 km z Windsoru do Shoreham w zachodnim Sussex, gdzie otworzył most, gdy równie dobrze mógł tam pojechać pociągiem.

Za bilet koleją w pierwszej klasie zapłaciłby niespełna 90 funtów, podczas gdy lot śmigłowcem kosztował 6 tys. funtów. Wybierając się na uroczyste otwarcie mostu, książę Yorku zabrał ze sobą ochroniarza i osobistego sekretarza.

Z powodu zamiłowania do latania Andrzej zyskał sobie przydomek "nabijacza powietrznych mil" (Air Miles Andy). Autorzy "Dispatches" wypominają mu także to, iż w lutym ubiegłego roku wraz z wybranymi gośćmi poleciał do USA prywatnym odrzutowcem, co kosztowało podatnika 100 tys. funtów.

W 2007 roku ujawniono, iż książę Yorku poleciał helikopterem na turniej golfa, którego jest zapalonym graczem, zaś na zimowe wakacje do Szwajcarii wybrał się samolotem królewskiej eskadry lotniczej.

dy7dmzb

Z kolei 26-letni książę William został złajany przez "Dispatches" za to, że jest mało aktywny publicznie i leniwy.

W 2007 roku William uczestniczył tylko w 14 publicznych imprezach, z czego pięć to mecze piłki nożnej lub rugby. Przed dwoma laty książę był w wojsku, ale według "Dispatches" nie jest to usprawiedliwieniem, ponieważ jego ojciec książę Walii Karol, będąc w tym samym wieku, co on i służąc w marynarce wojennej, brał udział w 84 publicznych imprezach.

Program "Dispatches" wylicza, że jednostka ochroniarzy odpowiedzialna za osobiste bezpieczeństwo członków rodziny królewskiej kosztuje 30-40 mln funtów rocznie, a więc tyle ile kosztuje zatrudnienie 1500 policjantów. Do zadań ochroniarzy należy m.in. pilnowanie książąt Williama i Harry'ego także w czasie ich eskapad do nocnych klubów.

Wydatki rodziny królewskiej są pod lupą w związku z pogarszającą się kondycją brytyjskich finansów publicznych i złożeniem przez Elżbietę II wniosku o dofinansowanie kosztów remontów królewskich pałaców.

dy7dmzb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dy7dmzb
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj