Ksiądz zrzuca sutannę. "Rozpoczynam nowy etap życia przy boku Justyny"
Ta historia brzmi jak z komedii romantycznych. Boże Ciało. Ks. Michał Macherzyński kończy procesję. Niedawno minęło 30 lat jego święceń kapłańskich. Parafianom jako pierwszym ogłasza swoją decyzję. "Chcę być uczciwy wobec siebie, Boga i ludzi" - mówi kapłan. Ludzie zaczynają bić brawo.
23.06.2019 | aktual.: 23.06.2019 10:46
Michał Macherzyński po 30 latach od święceń kapłańskich zrzucił sutannę. Tuż po ogłoszeniu tej decyzji swoim wiernym, opublikował post na Facebooku. - Dziś rano odprawiłem ostatnią Mszę św. Pożegnałem się kapłaństwem. To były piękne lata mojego życia głównie dzięki Wam! Rozpoczynam nowy etap życia przy boku Justyny. Dziękujemy za tak liczne słowa wsparcia i serdeczności, które spływają w naszą stronę. Pozdrawiamy! - pisał były kapłan.
Macherzyński niedawno obchodził 55. urodziny. Przez ostatnie 9 lat pełnił posługę jako proboszcz w parafii Matki Bożej Królowej Aniołów w Wilkowyjach (woj. śląskie). Ale to inna działalność rozsławiła kapłana w Polsce - motocykle.
Były już duchowny co roku organizował rozpoczęcie sezonu motocyklowego na Śląsku "Było to wspólne dzieło ks. Michała Macherzyńskiego i ks. Dariusza Gadomskiego, proboszcza parafii św. Ojca Pio w Mąkołowcu" - opisuje zloty "Dziennik Zachodni". Schemat uroczystości był zawsze taki sam - zbiórka u ks. Darka, powitalny poczęstunek, parada ulicami miasta, msza w Wilkowyjach. Później na motocyklistów czekała biesiada.
Ksiądz w nietypowy sposób odprawiał także obrzęd święcenia pokarmów w Wielką Sobotę - tzw. motoświęconki. Motocykliści, zamiast tradycyjnych koszyczków, pokarm umieszczali w kaskach. Święcił je ks. Michał.
Duchowny często angażował się w akcje charytatywne. Za swoją działalność publiczną wielokrotnie odbierał wyróżnienia - czy to prezydenta Tychów, czy od tyskiej Okręgowej Izby Przemysłowo-Handlowej. Ta ostatnia instytucja wręczyła mu statuetkę "Integratora roku".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Dziennik Zachodni"