Ksiądz śmiertelnie potrącił dziecko
W środę do policji w Strzyżowie na Podkarpaciu zgłosił się 49-letni ksiądz, który przyznał się, że jest poszukiwanym od wtorku sprawcą śmiertelnego potrącenia 11-letniej dziewczynki w Połomii koło Strzyżowa. O zdarzeniu poinformował w czwartek komendant powiatowy policji w Strzyżowie Witold Bator.
09.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Ksiądz zgłosił się dwadzieścia godzin po wypadku, do którego doszło we wtorek wieczorem. Jadący - według świadków - z nadmierną prędkością samochód marki seat najechał na idącą poboczem 11-letnią dziewczynkę. Sprawca zbiegł z miejsca wypadku. Dziecko zginęło na miejscu. Przez kilkanaście godzin trwały poszukiwania sprawcy.
Mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku. Twierdzi, że zgłoszenie się dwadzieścia godzin po zdarzeniu spowodowane było szokiem. Został zatrzymany do dyspozycji policji - powiedział Bator.
49-letni mężczyzna jest księdzem w sąsiedniej parafii. Wracał z uroczystości religijnych. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Dziewczynka szła do kościoła.
Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, nie udzielenie poszkodowanemu pomocy oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.(miz, jask)