Ksiądz pozwał biskupa. Twierdzi, że posądzał go o nieślubne dziecko
Były proboszcz dolnośląskiej parafii pozwał bp. Ignacego Deca. Twierdzi, że kuria niesłusznie posądzała go o bycie ojcem dziecka gosposi. Duchowny został odwołany mimo protestów parafian. Sprawa ma również drugie, polityczne dno.
"Nieprawdą jest, jakoby Biskup Świdnicki przed Stolicą Apostolską twierdził, że ksiądz Krzysztof Trybulec jest ojcem jakiegokolwiek dziecka. Prawdziwe przyczyny odwołania księdza z urzędu proboszcza parafii związane są z innymi faktami, które ze względu na dobro kościoła i księdza, zostały przedstawione tylko zainteresowanemu i Stolicy Apostolskiej na jej prośbę" - twierdził rzecznik świdnickiej kurii.
Mimo to duchowny obstaje przy swoim i wytoczył biskupowi proces o zniesławienie. Kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie.
Pararianie wspierają byłego proboszcza. Zebrali pieniądze na badania genetyczne i udowodnili, że ks. Trybulec nie jest ojciem dziecka gosposi. Mimo to ich duchowny został odwołany.
"Gazeta Wrocławska" podaje, że sprawa może mieć również inny, polityczny wymiar. Ks. Trybulec jeszcze jako proboszcz złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Duchowny odkrył, że remont kościelnej wieży został wykonany nieprawidłowo.
Parafianie w rozmowie z gazetą powiedzieli, że sfałszowany protokół odbioru prac miał zostać podpisany przez ówczesnego wiceburmistrza Kłodzka, który sympatyzował z PiS. - A jak wiadomo, biskup Dec jest wielkim sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości oraz Radia Maryja - dodawali.
Po tej sytuacji proboszcz został wysłany na emeryturę.
Źródło: gazetawroclawska.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl