We wtorek zarzucono księdzu wyłudzenie z legnickiego oddziału Kredyt Banku około 133 mln zł oraz oszustwa kredytowe. Zakonnik sam zgłosił się do prokuratury, która przygotowywała list gończy za nim. Wcześniej ukrywał się od września ubiegłego roku.
Prokuratura zarzuciła księdzu Ryszardowi M. że w imieniu salezjańskich parafii i klasztorów wziął około pół miliarda kredytów na podstawie sfałszowanych dokumentów. Jego współpracownicy - aresztowani w styczniu dwaj biznesmeni - mieli następnie grać tymi pieniędzmi na giełdach i spekulować na rynku nieruchomości.
Przed sądem okręgowym - przy drzwiach zamkniętych - toczy się proces cywilny o zwrot niespłaconych 133 milionów złotych. Salezjanom grozi zajęcie nieruchomości m.in. we Wrocławiu i Lubinie. (ajg)