Ksiądz kazał im zakładać srebrne legginsy? Wstrząsający reportaż o ks. Gilu
Gdyby nie nasze dziennikarskie śledztwo, nic by się nie stało - mówiła w reportażu poświęconym skandalowi pedofilskiemu dziennikarka, która ujawniła materiały z udziałem polskich księży w dominikańskiej telewizji. Jak dodała, dopiero po drugim filmie, w którym pokazano ofiary arcybiskupa Józefa Wesołowskiego i ks. Wojciecha Gila, o sprawie zawiadomiono Watykan. Reportaż Cypriana Jopka o skandalu pedofilskim na Dominikanie pokazano w programie "Czarno na Białym" w TVN24.
Matka chłopca, którego wykorzystać miał ks. Wojciech Gil, mówiła, że rozmawiała z synem o tym, co się stało. - Mój syn był zdenerwowany, mówił, że nie chce chodzić do kościoła - powiedziała. Wspominała, że razem z mężem zmuszali syna do tego, by do kościoła jednak chodził, dopóki nie dowiedzieli się, co się stało. - Ksiądz zmuszał go i innych chłopców, by stali przed nim i się masturbowali, podczas gdy on ich nagrywał - mówiła.
Luiza Liranzo, prokurator która zajmuje się sprawą potwierdza, że przeszukano dom księdza Gila i "znaleziono materiał, który zgadza się z oskarżeniami". W domu polskiego księdza ujawniono m. in. damską odzież, m.in. srebrne legginsy, w które - jak podano - mieli przebierać się molestowani chłopcy. Na dysku komputera były zdjęcia o charakterze pedofilskim.
Skandal na Dominikanie wybuchł, gdy tamtejsza telewizja nadała reportaż przedstawiający nuncjusza, który odwiedzał miejsca w stolicy kraju słynące z prostytucji nieletnich.
Ks. Wojciech Gil jest poszukiwany na Dominikanie. Tamtejsza policja zwróciła się o pomoc do Interpolu, który umieścił list gończy za polskim duchownym na stronie internetowej. W chwili wybuchu afery był w Polsce na wakacjach. Michalita nie wrócił na Dominikanę.
Władze Dominikany badają również sprawę - byłego już - nuncjusza apostolskiego na Dominikanie, arcybiskupa Józefa Wesołowskiego, którego w sierpniu odwołał papież w związku z podejrzeniami o pedofilię.