Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: słowa abpa Józefa Michalika nie były "lapsusem"
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski uważa, że kontrowersyjna wypowiedź arcybiskupa Józefa Michalika nie była jedynie "lapsusem językowym". "Pojawia się duży znak zapytania, co tak naprawdę myśli abp Michalik" - pisze ks. Isakowicz-Zaleski w serwisie fronda.pl.
"Nie uważam pierwszej wypowiedzi abp Józefa Michalika za „lapsus” językowy. To nie było przejęzyczenie. Przesłuchałem wypowiedź arcybiskupa kilkakrotnie. To była cała logiczna konkluzja, która obwiniała także rodziców ofiar, próbując dowieść, że dziecko także może być sprawcą pedofilii" - czytamy.
Jak dodaje ks. Isakowicz-Zaleski, dobrze się stało, że "wyprostowanie" wypowiedzi arcybiskupa nastąpiło tak szybko i że padło słowo "przepraszam". Jak pisze, cała sytuacja spotkała się prawdopodobnie z konsternacją wśród innych członków episkopatu.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przypomina inne wypowiedzi arcybiskupa Michalika, które - jego zdaniem - są sprzeczne z nauczaniem papieskim. "Mam tu na myśli przede wszystkim wywiad-rzekę udzielony Tomaszowi Terlikowskiemu, w którym arcybiskup, mówiąc o przyjmowaniu do seminariów osób o skłonnościach homoseksualnych, sprzeciwia się papieskim instrukcjom z 2005 i 2008 roku" - pisze Isakowicz-Zaleski, dodając, że tej wypowiedzi nikt później nie prostował.
"Myślę więc, że tu jest jakiś problem w kwestii osobistej postawy arcybiskupa wobec pedofilii i homoseksualizmu. Pojawia się duży znak zapytania, co tak naprawdę myśli abp Michalik. Czy w swojej archidiecezji stosuje wspomniane instrukcje papieskie?" - pyta na zakończenie ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.