Trwa ładowanie...
ipn
03-03-2017 19:14

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o sprawie Andrzeja Przyłębskiego: Witolda Waszczykowskiego winno się wreszcie odwołać

Sprawa współpracy ambasadora RP Andrzeja Przyłębskiego z SB jest żywo komentowana w mediach społecznościowych. Po wywiadzie szefa polskiej placówki dyplomatycznej w Niemczech, w którym przyznał, że "możliwe, że podpisałem zobowiązanie, ale wymuszono to na mnie groźbą", zaroiło się od wpisów dziennikarzy, polityków i zwykłych użytkowników internetu.

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o sprawie Andrzeja Przyłębskiego: Witolda Waszczykowskiego winno się wreszcie odwołać
d4jm0at
d4jm0at

W bardzo ostrym tonie na temat tej sprawy wypowiedział się ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W kolejnym wpisie ks. Isakowicz-Zaleski stwierdził, że "za taką skandaliczną nominację jak i inne błędy (np. Kijów) Waszykowskiego winno sie wreszcie odwołać".

Głos w sprawie zabrał także Sławomir Cenckiewicz, historyk, członek Kolegium IPN.

Wpis ten wywołał ożywioną dyskusję na profilu Cenckiewicza.

Krzysztof Luft, dziennikarz, były rzecznik prasowy rządu Jerzego Buzka wspomina swój kontakt z SB w 1979. "Wiosna 1979, różni ludzie - różne decyzje" - pisze.

Głos w tej sprawie zabrał także Piotr Pytel, były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

"Co to, u licha, znaczy "możliwe"? Takie rzeczy się chyba pamięta? Chyba że się ma demencję" - skomentował słowa ambasadora o swojej współpracy z SB Łukarz Warzecha, publicysta tygodnika "Do Rzeczy".

Słowa prof. Andrzeja Przyłębskiego komentował też dziennikarz śledczy Michał Majewski.

Komentarz w tej sprawie zamieścił na Twitterze także dziennikarz Radia ZET Konrad Piasecki.

W bardzo spokojnym tonie opisuje sprawę dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska.

Sprawę komentują też politycy opozycji.

d4jm0at
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jm0at
Więcej tematów