PolskaKs. Isakowicz-Zaleski nie chce rajdu im. Bandery

Ks. Isakowicz-Zaleski nie chce rajdu im. Bandery

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski protestuje przeciwko rowerowemu rajdowi im. Stepana Bandery młodzieży ukraińskiej, który w sierpniu ma przejechać przez Polskę.

Ks. Isakowicz-Zaleski nie chce rajdu im. Bandery
Źródło zdjęć: © AFP

30.07.2009 | aktual.: 07.08.2009 15:04

Na swojej stronie internetowej ks. Isakowicz-Zaleski rajd określił jako "prowokację nacjonalistów ukraińskich" i poinformował, że pisma w tej sprawie wysłał do MSZ, MSWiA oraz do prokuratury. Podnosi w nich, że rajd propaguje faszyzm, obraża uczucia ofiar zbrodni banderowców i ich rodzin oraz stanowi zagrożenie bezpieczeństwa na trasie przejazdu.

Informację o planowanym rajdzie zamieścił portal Kresy.pl, powołując się na informacje Rady Miasta Lwowa. Pierwszy międzynarodowy dziecięcy kolarski rajd "Europejskimi śladami Stepana Bandery" ma wystartować 1 sierpnia spod pomnika Bandery w Czerwonogradzie. Jego trasa prowadzi m.in. przez polskie miasta Sanok, Kraków i Oświęcim. Finisz zaplanowano na 24 sierpnia (Dzień Niepodległości Ukrainy) w Monachium, przy grobie Bandery - podają Kresy.pl.

Portal cytuje wypowiedź organizatora rajdu, prezesa Fundacji Dobroczynnej "Eko-Miłosierdzie": "Cel naszej akcji nie polega tylko na tym, żeby uhonorować Stepana Banderę, ale także aby popularyzować wśród ukraińskiej młodzieży zdrowy tryb życia, którego on surowo przestrzegał". Strona informuje także, że "Stepan Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), dokonywało od wiosny 1943 roku na Wołyniu i w Galicji Wschodniej czystek etnicznych na ludności polskiej, mordując od 100 do 150 tys. osób".

- Wczoraj ogłoszono na portalach polskich i ukraińskich, że będzie rajd kolarski im. Stepana Bandery i że władze polskie wydały na to zgodę. Od wczoraj też organizacje kresowe protestują przeciwko temu. Uważamy, że taką zgodę wydano bezprawnie, bo to jest promowanie faszysty, który jest odpowiedzialny za mordowanie Polaków - powiedział ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Jak poinformował, wysłał do krakowskiej prokuratury list polecony z informacją, że rajd im. Bandery to promowanie faszyzmu, a ponadto impreza obraża uczucia rodzin pomordowanych oraz stanowi zagrożenie bezpieczeństwa na trasie przejazdu.

Podobnej treści listy wysłał też pocztą internetową do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny. - Chcę reakcji, wyjaśnienia, na jakiej podstawie wydano zgodę na rajd pod takim patronem - mówił ks. Isakowicz-Zaleski, podkreślając, że jego protestów nie wzbudziłaby zwykła impreza sportowa.

Na swoim blogu ks. Isakowicz-Zaleski określił rajd jako prowokację nacjonalistów ukraińskich, "wykorzystujących słabość polityki uprawianej przez Radka Sikorskiego i Grzegorza Schetynę", a patrona rajdu "katem polskich i żydowskich dzieci i kobiet".

Przeciwko rajdowi opowiedziały się także krakowskie środowiska kombatanckie. "W pełni popieram - w imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie - stanowisko ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. To, co Ukraińcy robią u siebie lub gościnnie w Niemczech, jest sprawą ich i rządu Niemiec. Nie wyobrażam sobie jednak, aby władze RP pozwoliły czcić na swoim terytorium człowieka, którego nazwisko trwale związało się z ludobójstwem, dokonanym przez jego podwładnych na obywatelach Polski" - napisał w oświadczeniu przekazanym mediom rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych Jerzy Bukowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)