Ks. Alfred Wierzbicki poręczył za Margot. Trafił na mobilny baner. "Sprofanował Kościół"
- To bulwersujące, że ksiądz broni aktywisty, który napada na ruch prolife - stwierdził Krzysztof Kasprzak z fundacji Życie i Rodzina. Organizacja umieściła wizerunek duchownego i Margot na mobilnym banerze.
- To skandaliczne, gdy taka osoba uczy. Niedopuszczalne jest w życiu zawodowym głoszenie jednego rodzaju etyki, a w życiu prywatnym głoszenie zupełnie innych poglądów - stwierdził w środę Krzysztof Kasprzak z fundacji Życie i Rodzina.
W Lublinie zorganizowano pikietę przeciwko ks. Alfredowi Wierzbickiemu z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Duchowny był jedną z osób, które poręczyły za określającego się jako kobieta aktywistę Margot.
- Działamy w obronie katolickiego charakteru KUL-u. To bulwersujące, że ksiądz broni aktywisty, który napada na ruch prolife - argumentował Kasprzak. Duchowny w rozmowie z "Kurierem Lubelskim" wyjaśniał, że nie popiera przemocy, do której doszło ze strony Margot, ale chce "powstrzymać spiralę nienawiści".
Fundacja Życie i Rodzina przygotowała mobilny baner, który ma jeździć ulicami Lublina. Przedstawiono na nim wizerunek Margot oraz ks. Wierzbickiego. "Michał Sz. ps. Margot sprofanował Kościół, wywołał uliczne awantury, promuje ideologię LGBT. Ks. Wierzbicki za niego poręczył. Żądamy zwolnienia ks. Wierzbickiego z KUL!" - czytamy na plakacie.
Źródło: kurierlubelski.pl