Krzysztof Szczerski: minister Ziobro postawił się w kontrze do prezesa Kaczyńskiego
- Byłoby dobrze, gdyby głos w sprawie działań prezydenta zabrała premier Beata Szydło w związku z rozdźwiękiem między dwiema partiami tworzącymi rząd: PiS i Solidarną Polską - powiedział szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Jak stwierdził, słowa ministra sprawiedliwości stoją w kontrze do słów prezesa PiS. - Pan prezydent najwyżej będzie mógł się w przyszłości cieszyć rolą młodego komentatora z własną ochroną - ocenił Zbigniew Ziobro.
31.07.2017 | aktual.: 31.07.2017 14:43
"Pan minister Ziobro postawił się w kontrze do pana prezesa Kaczyńskiego"
Krzysztof Szczerski odniósł się do słów ministra sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla tygodnika "Sieci Prawdy". Szef resortu sprawiedliwości ocenił, że podwójne weto prezydenta Andrzeja Dudy "to był smutny dzień dla tych wszystkich Polaków, którzy liczyli na rzeczywistą zmianę w wymiarze sprawiedliwości". Jego zdaniem decyzja prezydenta utrudnia realizację zobowiązań złożonych w kampanii wyborczej.
- Albo prezydent przejdzie do historii jako, wcale nie przesadzam, wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy - stwierdził w rozmowie z tygodnikiem "Sieci Prawdy" Zbigniew Ziobro. - Pierwszy polegnie pan prezydent i co najwyżej będzie mógł się w przyszłości cieszyć rolą młodego komentatora z własną ochroną - ocenił.
- Po wywiadzie, jakiego udzielił pan minister Ziobro byłoby dobrze, gdyby głos zabrała pani premier Beata Szydło. Między Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską, dwiema partiami, które tworzą trzon obozu rządzącego, jest wyraźny rozdźwięk, jeśli chodzi o wnioski wyciągane z decyzji pana prezydenta - powiedział szef gabinetu prezydenta.
Jak przypomniał Szczerski, w niedawnym wywiadzie dla TV Trwam prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraźnie mówił o współpracy na rzecz "odzyskania spójności i jedności środowiska politycznego dobrej zmiany". - Natomiast dzisiaj pan minister Ziobro postawił się w kontrze do pana prezesa Kaczyńskiego, nie studząc emocji, a dodatkowo je podnosząc - podkreślił.
Według szefa gabinetu prezydenta, minister sprawiedliwości przedstawiał swoje stanowisko jako strategię jego partii. - Mamy zatem wyraźny rozdźwięk pomiędzy partiami politycznymi, które dzisiaj wraz z Polską Razem wchodzą w skład klubu parlamentarnego tworzącego większość w parlamencie - zaznaczył Szczerski.
- O ile pan prezes Kaczyński nie jest zwierzchnikiem ministra Ziobry i nie może mieć na niego wpływu, o tyle pani premier w ramach rządu taki wpływ już ma - podkreślił. Według niego, jej głos rozstrzygałby i uspójniał stanowisko rządu i całego środowiska politycznego. - Byłoby cenne, gdyby premier jako przełożona ministra sprawiedliwości odniosłaby się do tej rozbieżności - powiedział Szczerski.
Rządzącą Zjednoczoną Prawicę tworzą PiS wraz z Solidarną Polską i Polską Razem
W zeszłym tygodniu prezydent ogłosił swoją decyzję o zawetowaniu ustaw: o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Podpisana została natomiast przez prezydenta trzecia z ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości - o ustroju sądów powszechnych.
Decyzje prezydenta nie trafiły jeszcze do Sejmu. Jak powiedział Szczerski, w Kancelarii Prezydenta kończą się prace nad uzasadnieniami decyzji prezydenta o odesłaniu do Sejmu obu ustaw. - Po decyzji pana prezydenta o podpisaniu tych dokumentów zostaną one skierowane do parlamentu - poinformował szef gabinetu prezydenta. Jak mówił, zakończenie prac nastąpi "w nadchodzących dniach".
Sejm może odrzucić weto prezydenta większością trzech piątych głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.