Krzaklewski przed komisją
Były szef AWS Marian Krzaklewski będzie zeznawał przed sejmową komisją śledczą ds. zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU. Członkowie komisji będą chcieli dociec czy, i jeśli tak, to jaką rolę pełnił Krzaklewski w procesie prywatyzacji PZU.
06.05.2005 | aktual.: 06.05.2005 17:58
Posłowie podejrzewają, że decyzje finansowe, które podejmowało PZU, miały istotny związek z kontaktami szefów spółki z politykami AWS, w tym przede wszystkim z Krzaklewskim. Jak zauważył Ryszard Zbrzyzny (SLD), PZU był sprzedawany przez prawicowy rząd Jerzego Buzka, a "w cieniu" tej prywatyzacji prowadzono rozmowy o finansowaniu "miłej sercu" Krzaklewskiego Telewizji Familijnej.
O wpływie Krzaklewskiego na proces prywatyzacji PZU mówili przed komisją zarówno b. prezes PZU Życie Grzegorz Wieczerzak, jak i b. prezes PZU Władysław Jamroży. Wieczerzak zeznał, że udział Krzaklewskiego w prywatyzacji PZU był "wysoki". Z kolei Jamroży powiedział przed komisją, że politycy AWS (w tym Krzaklewski) naciskali na zarząd PZU w sprawie inwestycji w Telewizję Familijną.
Jamroży opowiadał o spotkaniu w restauracji sejmowej, na którym Krzaklewski i inni działacze AWS "mobilizowali" szefów PZU i PZU Życie do inwestycji w TV Familijną. Ostatecznie w ten projekt zainwestowało PZU Życie rządzone przez Wieczerzaka, a PZU tego nie zrobiło. To - według Jamrożego - przyczyniło się do jego odwołania; jego zdaniem za dymisją stał Krzaklewski.
Krzaklewski zeznając przed sejmową Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej, zapewnił że nie ingerował w proces prywatyzacji PZU. Podkreślił, że nie konsultował z ówczesnym ministrem skarbu Emilem Wąsaczem decyzji w sprawie prywatyzacji PZU. Dodał też, że osobiście nie był zainteresowany przebiegiem procesu prywatyzacji PZU. Innego zdania jest Jamroży, który zeznał, że za wyborem Eureko na inwestora w PZU mógł stać Krzaklewski.
O naciskach Krzaklewskiego na PZU w sprawie inwestycji w Telewizję Familijną zeznał przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie b. prezes Eureko Jaoe Talone. Talone ujawnił, że podczas spotkań w sprawie prywatyzacji PZU omawiano również powstanie Telewizji Familijnej. Poseł Zbrzyzny podejrzewa, że w procesie prywatyzacji PZU mogło chodzić o to, by PZU z Eureko jako właścicielem, wykładało pieniądze na działanie Telewizji Familijnej.
Posłowie zamierzają pytać b. szefa AWS o jego kontakty i spotkania z Talone. Krzaklewski przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej zeznał, że uczestniczył w kilku spotkaniach z b. prezesem Eureko. Zaznaczył, że po raz pierwszy spotkał się z nim w Portugalii w 1998 r.; rozmawiał z Talone także w restauracji Bristol, niedługo po tzw. wrogim przejęciu BIG Banku Gdańskiego przez Deutsche Bank, oraz w 2000 roku w resorcie skarbu.
Posłowie lewicy uważają, że przesłuchanie b. lidera AWS może potwierdzić zakulisowe działania polityków prawicy w trakcie prywatyzacji PZU. Wiceprzewodniczący komisji śledczej Jerzy Czepułkowski (SLD) powiedział, że będzie pytał świadka o jego "nieformalną" rolę przy prywatyzacji największego polskiego ubezpieczyciela. W jego ocenie naciski polityków prawicy na zarządy PZU i PZU Życie były "brutalne i agresywne".
Inny wiceprzewodniczący komisji Jan Bury (PSL) zapowiedział, że będzie pytał b. szefa AWS o to, dlaczego i w jaki sposób naciskał na odwołanie Jamrożego z funkcji prezesa PZU.
W lutym prokuratura przekazała komisji dokumenty znalezione w CBŚ, które zawierają m.in. anonimowy raport, według którego Krzaklewski i Buzek, biorąc udział w prywatyzacji PZU, mieli "uzyskać środki finansowe w zamian za zagwarantowanie podpisania umowy z konsorcjum (Eureko-BIG Bank Gdański)". Odnosząc się do zarzutów zawartych w raporcie, Krzaklewski powiedział, że "to oszczerstwo i nieporozumienie".