Kryzys na Wyspach: ceny rosną, ale nie pensje
Ceny w Wielkiej Brytanii rosną, a płaca minimalna w ujęciu realnym jest niższa niż prawie 10 lat temu. Czy jest szansa na to, żeby było lepiej?
17.04.2012 | aktual.: 17.04.2012 11:59
Jak twierdzą specjaliści z organizacji The Resolution Foundation, nawet planowana na październik podwyżka płacy minimalnej z 6,08 do 6,19 funta, byłaby kolejną podwyżką poniżej wzrostu inflacji. - Po 13 latach szczegółowych badań nad jej wpływem, nie można kwestionować korzyści płynących z krajowej płacy minimalnej - przekonuje starszy analityk z The Resolution Foundation, James Plunkett.
Podobnego zdania na temat ogromnego znaczenia minimalnego wynagrodzenia dla gospodarki są także inni eksperci. - Ważne, że krajowa płaca minimalna dostarcza niezbędnej ochrony najmniej opłacanym pracownikom w Wielkiej Brytanii - stwierdził rzecznik Departamentu ds. Biznesu, Innowacji i Umiejętności.
Prof. Alan Manning, wykładowca prestiżowej London School of Economics, wzywa rząd do "podjęcia radykalnych rozwiązań, w postaci np. ustalenia wyższej stawki minimalnej dla pracowników w wieku powyżej 30, a także dla mieszkańców Londynu i południowo-wschodniej części kraju". Według niego należy także zrobić więcej, aby pokazać, że niektóre duże przedsiębiorstwa stać na płacenie swoim pracownikom więcej, niż wynosi podstawowa stawka w Wielkiej Brytanii.
(A.C.)