Kryzys łatwiej przeczekać na emigracji
Nie spełniły się przepowiednie, że kryzys
gospodarczy spowoduje masowe powroty emigrantów do Polski. Z
najnowszych badań, do których dotarł "Dziennik", wynika że na
spakowanie walizek i powrót do Polski zdecydowało się zaledwie 200
tys. osób, czyli co dziesiąty emigrant.
- Reszta te ciężkie czasy woli przeczekać za granicą. Nawet ci, którzy wrócili, w zdecydowanej części planują ponowny wyjazd - mówi autorka raportu prof. Krystyna Iglicka.
Polacy nie wracają przede wszystkim dlatego, że - jak mówią - w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Hiszpanii o wiele łatwiej jest przetrwać kryzys niż w Polsce.
Do kraju wracają jedynie najbardziej zdesperowani emigranci. - To ci, którzy na emigracji kompletnie nie dawali sobie rady. I nie chodzi bynajmniej o chwilową utratę pracy czy inne problemy - tłumaczy prof. Iglicka. Z jej raportu wynika, że spora część powracających ląduje w kraju na zasiłku dla bezrobotnych. W urzędach pracy zarejestrowało się w ostatnich miesiącach 12 tys. emigrantów.