PolitykaKrystyna Pawłowicz znów w natarciu. Uderza w jednego z prawników

Krystyna Pawłowicz znów w natarciu. Uderza w jednego z prawników

Na cenzurowanym posłanki PiS znalazł się prof. Wojciech Popiołek z Wydziału Prawa Uniwersytetu Śląskiego, który na sobotnim Kongresie Prawników w Katowicach stwierdził, że "suwerenem nie są wyborcy, suwerenem są wartości".

Krystyna Pawłowicz znów w natarciu. Uderza w jednego z prawników
Źródło zdjęć: © East News
Natalia Durman

Na Kongresie Prawników Polskich w Katowicach spotkali się sędziowie, adwokaci i radcowie prawni z całego kraju. Powód? Dyskusja o reformie wymiaru sprawiedliwości i stanie praworządności w Polsce.

Nie obyło się jednak bez incydentów. Podczas odczytywania listu prezydenta Andrzeja Dudy na sali rozległy się okrzyki "Konstytucja!". Gdy przemawiał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł z kolei, większość sędziów opuściła salę.

Pawłowicz: ZREFORMOWAĆ 'Suwerena'!

Jednak nie na ten temat postanowiła zabrać głos prof. Krystyna Pawłowicz. Jej uwagę zwróciły słowa prof. Popiołka, który na Kongresie mówił, że "w demokratycznym państwie prawnym suwerenem nie są wyborcy. Suwerenem są wartości znajdujące się w prawie, a na straży tych wartości stoją niezależne sądy i niezawiśli sędziowie".

Słowa prawnika wyraźnie oburzyły posłankę PiS, która - przypomnijmy - jest konstytucjonalistką. Na Facebooku przypomniała art. 4 konstytucji RP:
"1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej należy do NARODU, 2. NARÓD sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio".

Pawłowicz podkreśliła, że słowom prof. Popiołka towarzyszyły na sali "burzliwe oklaski prawników, w tym sędziów na sali".

I dodała: "Czyli wszystko już jasne. REFORMY!!! REFORMY!!! ZREFORMOWAĆ 'Suwerena'!!!".

"Antyrządowy i antyreformatorski zjazd"

To nie pierwsza wypowiedź Pawłowicz na temat Kongresu. W sobotę na antenie Radia Maryja stwierdziła, że obecność sędziów na "jawnym antyrządowym" Kongresie Prawników Polskich w Katowicach jest łamaniem przez nich art. 178 Konstytucji RP. Zdaniem konstytucjonalistki, sędziowie w ten sposób weszli w obszar polityki.

- Prawników Polskich można potraktować jako zapowiadany wcześniej bunt wymiaru sprawiedliwości - mówiła posłanka PiS. Sugerowała, że "niektórym sędziom dopłacano, żeby przyjechali na kongres".

- Na Kongres Prawników Polskich przyjechały osoby, które są antyrządowe. Ich jednoczy nie potrzeba przeprowadzenia reformy, ale obrona przed koniecznymi reformami. To jest jasno ukierunkowany, antyrządowy i antyreformatorski zjazd - komentowała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (190)