ŚwiatKrym - terytorium bez NATO

Krym - terytorium bez NATO

Parlament należącej do Ukrainy Autonomicznej
Republiki Krymu przyjął oświadczenie, w którym
zaproponowano ogłoszenie Półwyspu Krymskiego "terytorium bez
NATO". Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko skrytykował decyzję
krymskiego parlamentu.

Krym - terytorium bez NATO
Źródło zdjęć: © AFP

06.06.2006 | aktual.: 06.06.2006 14:50

Jest to decyzja polityczna, która nie wnosi żadnej treści, ani zmian do zasad, na podstawie których regulowane są stosunki Ukrainy z NATO - powiedział Juszczenko na konferencji prasowej w Kijowie.

Nie mamy na Ukrainie ani jednego metra kwadratowego, który byłby własnością NATO. Mamy jednak - i to chciałbym podkreślić- tak jak Rosja, (...) plan współpracy z Sojuszem Północnoatlantyckim - oświadczył szef państwa ukraińskiego.

Projekt oświadczenia, w którym proponuje się ogłoszenie Krymu terytorium bez NATO, przygotowała frakcja "Za Janukowycza" (Wiktor Janukowycz, lider określanej jako prorosyjska Partii Regionów Ukrainy). Dokument uzyskał poparcie większości deputowanych.

Niezadowolenie krymskiego parlamentu spowodowały przygotowania do międzynarodowych ćwiczeń wojskowych "Sea Breeze 2006" (Morska Bryza 2006), z udziałem m.in. wojsk amerykańskich.

W ostatnich dniach maja do portu w Teodozji zawinął amerykański statek "Advantage", na pokładzie którego przywieziono sprzęt wojskowy, oraz materiały budowlane. Wywołało to protesty mieszkańców Teodozji, do których przyłączyli się przeciwnicy wejścia Ukrainy do NATO.

Pomimo uspokajających oświadczeń władz w Kijowie, że materiały budowlane posłużą do poprawy infrastruktury miejscowego poligonu, przedstawiciele środowisk antynatowskich zakomunikowali, że Amerykanie chcą zbudować na Krymie swoje bazy wojskowe.

W następnych dniach akcje protestu rozlały się po innych miejscowościach Krymu. Doszło m.in. do blokowania drogi, wiodącej do miejsca zakwaterowania żołnierzy amerykańskich w sanatorium we wsi Partenit.

Krymski parlament, w przyjętym w środę dokumencie, wyraził protest przeciwko nielegalnemu przebywaniu sił zbrojnych USA i NATO na terytorium Autonomii. Deputowani powołali się na decyzję Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy, która na początku lutego odmówiła zatwierdzenia rozporządzenia prezydenta dotyczącego manewrów obcych wojsk na Ukrainie w 2006 roku.

Prezydent Juszczenko ma nadzieję, że ukraiński parlament podejmie stosowną decyzję w sprawie ćwiczeń obcych wojsk na terytorium Ukrainy na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się w środę.

Zdaniem ukraińskich komentatorów, organizująca protesty opozycja nie chce dopuścić do międzynarodowych manewrów na Krymie, co ma przeszkodzić Ukrainie w uzyskaniu członkostwa w NATO.

Władze w Kijowie dążą do integracji Ukrainy z NATO, jednak zgodnie z sondażami przeciwko członkostwu w NATO występuje ponad 64 proc społeczeństwa.

Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)