"Krwawy Tulipan" mordował niewinne kobiety. Chce milionów odszkodowania

Mariusz G. zamordował trzy kobiety, za co w sądzie pierwszej instancji został skazany na dożywocie. Teraz "Krwawy Tulipan" znów przypomniał o swoim istnieniu. Mężczyzna chce pozwać media oraz Katarzynę Bondę, autorkę książki bazującej na jego historii. Żąda wielomilionowego odszkodowania.

"Krwawy Tulipan" mordował niewinne kobiety. Chce milionów odszkodowania
"Krwawy Tulipan" mordował niewinne kobiety. Chce milionów odszkodowania
Źródło zdjęć: © AGENCJA SE | DOMIN
Łukasz Kuczera

47-letni Mariusz G. został skazany na dożywocie w czerwcu 2023 roku przez Sąd Okręgowy w Koszalinie. Media nazwały go "Krwawym Tulipanem". Mężczyzna w trakcie procesu przyznał się do zabicia trzech kobiet - Bogusławy R. Anety D. i Iwony K.

"Krwawy Tulipan" chce milionów złotych odszkodowania

Obecnie rodziny ofiar czekają na uprawomocnienie się wyroku, tymczasem G. wpadł na pomysł zainkasowania kilku milionów złotych. Poinformowała o tym w mediach społecznościowych fundacja Freedom-24. To do niej wpłynął list "Krwawego Tulipana", który zawiera "absurdalną prośbę o pomoc w sprawie pozwu pozbawienia dóbr osobistych".

Plan Mariusza G. opisała "Gazeta Kołobrzeska". Mężczyzna chce pozwać media, które opisywały jego proces, a także Katarzynę Bondę - autorkę książki bazującej na jego historii. Twierdzi, że przez publikacje medialne padł ofiarą hejtu i zasługuje na wysokie zadośćuczynienie. W uzyskaniu pieniędzy miałaby mu pomóc właśnie fundacja Freedom-24.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

G. wierzy, że mógłby uzyskać w ten sposób kilka milionów złotych, którymi mógłby się podzielić z fundacją. "Pierwsze nasze spostrzeżenie było, czy pan zażywał dopalacze, pisząc taki list? Takie przesłanie dla osób chcących do nas pisać podobne listy" - takimi słowami pomysł "Krwawego Tulipana" skomentowała organizacja.

"Nazwanie pana po przyznaniu się do winy mordercą, bandytą, kryminalistą, seryjnym mordercą, degeneratem, nie jest zniesławieniem ani znieważeniem, tylko określeniem okrucieństwa, które zostały dokonane na niewinnych kobietach, które zostały zamordowane w imię miłości, co potwierdziły sądy dwóch instancji. To jedna z niewielu spraw, która została opisana rzetelnie, z zachowaniem profesjonalizmu" - dodała fundacja, która nie zamierza pomagać G.

Mariusz G. został nie tylko uznany winnym zamordowania trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie i chęci przejęcia majątków, ale też popełnienia jeszcze 14 z 19 przestępstw, o które oskarżyli go śledczy ze Szczecina. O przedterminowe warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać po odbyciu 35 latach kary pozbawienia wolności.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (665)