Krwawy bilans protestów w Tunezji - zginęły 234 osoby
234 osoby zginęły, a 510 zostało rannych w Tunezji od początku masowych protestów, które doprowadziły do obalenia prezydenta Ben Alego - podało źródło zbliżone do rządu.
08.02.2011 20:56
Według tego źródła, wśród ofiar śmiertelnych jest ośmiu policjantów i 74 więźniów, którzy zginęli podczas buntu i pożaru w więzieniach.
1 lutego szef misji Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka Bacre Ndiaye zasugerował liczbę co najmniej 219 zabitych i 510 rannych. Na konferencji prasowej sprecyzował, że 147 osób zginęło w starciach, a 72 w więzieniach. Zaznaczył, że są to dane prowizoryczne i ONZ nadal prowadzi dochodzenie.
3 lutego tymczasowe władze poinformowały o decyzji wypłaty odszkodowań rodzinom dotkniętym przemocą podczas represji wobec protestujących.
Według komunikatu rząd wypłaca odszkodowania w wysokości 20 tys. dinarów (10 300 euro) rodzinom zabitych i 3 tys. dinarów (1546 euro) rannym.
Władze Tunezji ogłosiły mobilizację pozostających w rezerwie żołnierzy i wprowadziły zaostrzone zasady w policji, aby zwiększyć liczbę funkcjonariuszy potrzebnych do utrzymywania spokoju na ulicach.
Po okresie względnego spokoju protesty wybuchły na nowo w miniony weekend - w mieście El Kef w północno-zachodniej Tunezji w proteście przeciwko brutalności policji zginęło co najmniej 5 osób, a 50 zostało rannych.