ŚwiatKrwawe zamachy na meczety

Krwawe zamachy na meczety

Co najmniej 74 osoby zginęły w samobójczych zamachach bombowych na dwa szyickie meczety w mieście Chanekin, 170 km na północny wschód od Bagdadu - podała agencja AP.

18.11.2005 | aktual.: 18.11.2005 17:49

Według AP w zamachu rannych zostało 75 osób; AFP podaje liczbę 85 rannych. Tymczasem cytowany przez Reutera dyrektor jednego ze szpitali w Chanekinie, Kamaran Ahmed, twierdzi, że rany odniosło co najmniej 150 osób.

Piątkowy atak jest jednym z najkrwawszych od zakończenia głównych operacji w Iraku na początku maja 2003 r.

Lokalne władze potwierdziły, że dwaj zamachowcy samobójcy zdetonowali przytroczone do ciała ładunki w tłumie wiernych, zebranych na świątecznych modłach.

Rannych odwieziono głównie do szpitali w Chanekinie; część z nich trafiła do szpitali w Sulejmanii w Kurdystanie, 330 km na północny wschód od Bagdadu - powiedział szef regionalnej rady prowincji Dijala, Ibrahim Hassan al-Bajelan.

Gubernator Dijali, Raszid al-Mulla Dżawad, natychmiast po zamachach na meczety przybył na miejsce tragedii i potępił "akty terroryzmu".

W rejonie Dijali oraz na południu Bagdadu dochodziło ostatnio do wielu podobnych ataków. Najkrwawszy był zamach dokonany 18 lipca 2004 r. nieopodal szyickiego meczetu w mieście Musaib (Musajeb), 60 kilometrów na południe od Bagdadu. Zginęły w nim 83 osoby, a 151 zostało rannych.

Ludność Chanekinu składa się głównie z Kurdów i szyickich Arabów. Obie te społeczności są obecnie celem aktów przemocy ze strony sunnitów, którym nowy ustrój Iraku ma w założeniu odebrać tradycyjnie dominującą pozycję w państwie.

Kampania terrorystyczna nasiliła się w związku z wyznaczonymi na 15 grudnia wyborami parlamentarnymi. Amerykanie wiążą z nimi nadzieję na ustabilizowanie sytuacji w Iraku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)