Krwawe walki na Ukrainie. Pod Debalcewem zginęło 19 żołnierzy

Według jego relacji zabici to ofiary ostrzałów i starć z siłami przeciwnika. - Ukraina straciła 19 żołnierzy, w tym 17 należących do sił zbrojnych i dwóch z oddziałów MSW - oświadczył na konferencji prasowej rzecznik.

Separatyści starają się opanować wszystkie wzgórza, aby otoczyć ukraińskie wojska i przejąć kontrolę nad Debalcewem - ważnym węzłem kolejowym. Przez miasto także prowadzi najkrótsza droga łącząca Donieck z Ługańskiem.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odwiedził w nocy Kramatorsk, który również został ostrzelany przez bojówkarzy. Prezydent powiedział, że separatyści wykorzystali dostarczone z Rosji pociski "Smercz" z głowicami kasetowymi i specjalnie celowali nie tylko w lotnisko i ukraiński sztab, ale także w centrum Kramatorska.

Nad ranem doszło do ostrzału dworca autobusowego w centrum Doniecka. Według różnych danych: zginęło od 1 do 4 cywilów. Separatyści twierdzą, że atak przeprowadziła ukraińska grupa dywersyjna. Strona ukraińska zapewnia, że nie ostrzeliwuje miast.

Według sztabu operacji antyterrorystycznej, separatyści ponieśli minionej doby duże straty - zginęło 87 bojówkarzy, stracili oni 42 sztuki sprzętu wojskowego.