Krwawe rozruchy w więzieniu w prowincji Guayas. 24 zabitych, wielu rannych
24 więźniów zginęło, a 48 zostało rannych w zamieszkach w ekwadorskim więzieniu w prowincji Guayas. Znów przyczyną były porachunki między gangami, które walczą o kontrolę nad więzieniem.
29.09.2021 06:39
To już trzecie krwawe rozruchy w tym roku. Poprzednie miały miejsce w lutym i w lipcu. Przyczyną wszystkich są porachunki gangów dążących do przejęcia kontroli nad funkcjonowaniem więzienia.
"Zamieszki rozpoczęły się od strzelaniny i licznych eksplozji w różnych częściach Ośrodka Odbywania Kary Pozbawienia Wolności Guayas N1. Uruchomiony został alarm. W wyniku starć zginęło 24 więźniów" - podała służba więzienna Ekwadoru, SNAI.
Służby przekazały, że odzyskały kontrolę nad więzieniem, ale stało się to dopiero wieczorem. Z ośrodka w Guayas ewakuowano cały personel, a do akcji skierowano oddziały policji i wojska.
Sytuacja w ekwadorskich więzieniach jest niezwykle trudna. Placówki są przepełnione. Przebywa w nich ok. 39 tys. więźniów. Co jakiś czas dochodzi tam do krwawych zamieszek. Podczas lutowych rozruchów w więzieniach w miejscowościach Guayaquil, Cuenca i Latacunga, w których przetrzymywanych jest 70 proc. z całej liczby osadzonych, zginęło 79 osób. Podczas zajść w lipcu życie straciło 21 osób.