Krwawe porachunki polskich gangów na Wyspach
Dwunastu mężczyzn zostało aresztowanych, a cztery osoby zostały ranne w bójce, która miała miejsce w zacisznej wiosce Sampford Spiney niedaleko Horrabridge w zachodnim Devon. Wszyscy wymienieni są Polakami.
12.05.2009 | aktual.: 12.05.2009 16:20
Ponieważ w wezwaniu poinformowano, że w wydarzeniu bierze udział osoba posiadająca broń palną, do akcji wkroczyli uzbrojeni funkcjonariusze.
Dwóch mężczyzn udało się aresztować na miejscu. Przewieziono ich do aresztu w Launceston. Kolejni zostali przechwyceni w Dorset i zabrani do aresztu w Poole, a następnie przewiezieni do Charles Cross w Plymaouth. Wszyscy są Polakami.
Cztery ranne osoby zostały zabrane do Derriford Hospital. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jeden w mieszkańców okolicy poinformował Thisisdevon.co.uk, że dom na Brook Terrace, przed którym miało miejsce zdarzenie, był od roku wynajmowany przez Polaka.
Świadek zaobserwował czterech nieprzyjemnie wyglądających mężczyzn w Mitsubishi Galant przejeżdżających ulicą w sobotnie popołudnie. Mężczyźni rozmawiali przez telefony komórkowe i rozglądali się uważnie dookoła. Niedługo po tym przyjechała policja. - Jeden z mężczyzn miał złamaną nogę. Był uwięziony z ciemnym sedanie, jak w porachunkach mafii – powiedział świadek.
Policja potwierdza, że dom był wynajmowany przez Polaka, który żył tam ze swoją dziewczyną i ich dzieckiem. Dwóch mężczyzn pojawiło się pod jego mieszkaniem i doszło do czegoś w rodzaju sprzeczki. Wtedy dołączyła jeszcze jedna grupa mężczyzn, po czym jeden z przybyłych wcześniej został prawdopodobnie zraniony.
Keith Agar, który mieszka w sąsiedztwie, powiedział: - Otworzyłem drzwi i zobaczyłem mężczyznę leżącego na ścieżce. Sześciu lub siedmiu facetów biło go pałkami, a następnie gdzieś go zaciągnęli. Jeden z mężczyzn uciekł polami w stronę pobliskiej farmy.
Dwa samochody marki Mitsubishi Galant i Ford Mondeo zostały zarekwirowane dla celów śledztwa. Na miejscy zdarzenia pozostawiono kasztanowe BMW z polskimi numerami.