Krwawa zemsta na ludziach irackiego reżimu
Dwoje byłych funkcjonariuszy partii
Baas, która stanowiła podporę dyktatury Saddama Husajna, zostało
zabitych w dwóch oddzielnych zamachach w świętym mieście
szyitów Nadżaf w południowym Iraku - podała policja.
Nauczycielka Dhamya Abbas zginęła wraz z małym synkiem w drodze do szkoły, gdy ostrzelali ich dwaj jadący motorowerem zabójcy. Jak twierdzą miejscowi, pełniła ona funkcje kierownicze w aparacie Baas w Nadżafie w 1991 roku, gdy iracki reżym tłumił tam powstanie szyitów.
Ali Kassem, drugi zabity, były działacz baasistowski, był w opinii miejscowych donosicielem saddamowskiej tajnej policji.
W ostatnich tygodniach w Iraku nasiliły się krwawe porachunki między szyitami a ich przeciwnikami, wśród których główną rolę odgrywają sunniccy zwolennicy Saddama Husajna. Celem ataków stały się m.in. działające w Bagdadzie szyickie agendy polityczne.