Krwawa awantura w Dobryszycach. Ojciec uderzył siekierą swojego syna
52-letni mieszkaniec Dobryszyc (woj. łódzkie) usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa swojego syna. Mężczyzna ranił 20-latka siekierą. Policja poinformowała, że w chwili zdarzania agresor miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do nawet dożywocie.
Do awantury domowej doszło 1 listopada na terenie jednej z dobroszyckich posesji. W godzinach popołudniowych policjanci otrzymali zgłoszenie, że podczas kłótni mężczyzna został raniony niebezpiecznym narzędziem.
Funkcjonariusze na miejscu zastali agresywnego 52-latka oraz jego syna. Okazało się, że pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki. Starszy z nich w napadzie złości groził 20-latkowi pozbawieniem życia. W pewnym momencie 52-latek przyniósł do domu siekierę i zadał synowi cios w ramię. Świadkowie zdarzenia pospieszyli z pomocą, rozdzielili mężczyzn oraz wezwali na miejsce służby - przekazała nadkom. Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku.
Poszkodowany trafił do szpitala. Poinformowano, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ojciec 20-latka został umieszczony w policyjnym areszcie.
Zobacz też: "Tego się nie da inaczej nazwać". Lekarz o Niedzielskim. Użył mocnych słów
Ojciec ranił syna siekierą. Był pijany
Badanie wykazało, że 52-letni mężczyzna w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu. W jego organizmie znajdowało się 1,3 promila.
- Policjanci na miejscu zdarzenia działali wielotorowo, zabezpieczyli ślady, przesłuchali potencjalnych świadków. Zebrany materiał dowodowy pozwolił śledczym na postawienie 52-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa - dodała Wlazłowska.
Teraz agresywnemu ojcu grozi kara nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Przeczytaj również: