Królowa Hiszpanii naraziła się gejom
Królowa Zofia, która w niedzielę obchodziła 70. urodziny, naraziła się hiszpańskim gejom. W wydanej z okazji okrągłego jubileuszu biografii zacytowano opinię monarchini, że "geje mogą się żenić, ale niech nie nazywają tego małżeństwem" - donosi dziennik "Polska".
03.11.2008 | aktual.: 03.11.2008 09:14
To nie do wiary, by królowa składała takie deklaracje. Za czasów dyktatury Franco setki gejów, lesbijek i transseksualistów trafiły za swą seksualną orientację do więzienia - przypomniał Miguel Ángel González, przewodniczący gejowskiej organizacji COGAM z Madrytu. Zapowiedział przy tym protesty w całym kraju. Jeśli królowa nie odwoła swoich słów albo nie abdykuje, będziemy krzyczeć: Niech żyje republika! - dodał.
W książce "Królowa z bardzo bliska", autorstwa Pilar Urbino, znalazły się też inne cytaty, które rozwścieczyły gejów. "Rozumiem i szanuję fakt, ze istnieją osoby o odmiennej od mojej orientacji seksualnej. Nie rozumiem jednak, że czują się one dumne z tego powodu, że są gejami, i manifestują to na swoich paradach. Gdyby manifestację zorganizowali wszyscy ci, którzy nie są gejami, zablokowaliby ruch na ulicach" - miała powiedzieć królowa autorce swej biografii.
Zofia, znana do tej pory z wielkiej dyskrecji, po raz pierwszy zabrała głos w takich sprawach, jak małżeństwa homoseksualne, aborcja i eutanazja, prezentując konserwatywne stanowisko.
Protesty organizacji gejowskich sprawiły, że hiszpański dom królewski zdystansował się od opinii zawartych w autoryzowanej wcześniej biografii, podkreślając, że zawarte w niej cytaty są niedokładne i dotyczą wyłącznie prywatnych opinii królowej.