"Król norek kontra prezes PiS". Fundacja Szczepana Wójcika to żyła złota
Lider środowego protestu przed siedzibą PiS Szczepan Wójcik to jeden z największych w Polsce i najbardziej wpływowych przedstawicieli hodowców norek. Razem ze swoją rodziną prowadzi kilka firm, jednak największe wrażenie robi działalność Fundacji Polska Ziemia, która w ciągu kilku lat zwiększyła swoje przychody o kilkaset procent.
Przypomnijmy, od rana w środę trwa protest kilkuset rolników, którzy zjechali do Warszawy, aby wyrazić sprzeciw wobec ustawy o ochronie zwierząt. Przed siedzibą PiS doszło do przepychanek z policją. Demonstranci weszli do biura Prawa i Sprawiedliwości, gdzie chcieli rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim. Prezesa nie zastali, ale zostawili dokument ze swoimi postulatami.
Liderem branży futrzarskiej jest Szczepan Wójcik, który dorobił się na niej milionów. Najpierw pracował w Holandii na fermie futerkowej, a po powrocie do Polski założył własną firmę w 2009 roku. To właśnie Szczepan Wójcik, wspólnie z ojcem Rydzykiem, rozpoczął walkę z przeciwnikami branży futerkowej i zwolennikami zakazu hodowli zwierząt na futro. Do dzisiaj tę wojnę wygrywał, bo wspomniana wcześniej ustawa została zablokowana w 2017 roku.
"Piątka dla zwierząt". Jarosław Kaczyński wygra z Rydzykiem? W tle "strumień pieniędzy"
Interesy Szczepana Wójcika to skomplikowana plątanina wielu spółek, fundacji i przedsięwzięć medialnych. W Krajowym Rejestrze Sądowym zarejestrowanych jest kilka podmiotów, przy których pojawia się nazwisko hodowcy norek.
Od 2014 r. jest prezesem Fundacji Polska Ziemia , prokurentem firmy "Prowork”, "Agristaff”, "Agriwork”, "Farmrad”. Każda z nich ma wpisaną w profil działalności hodowlę zwierząt. W 2015 r. Wójcik został prezesem Instytutu Gospodarki Rolnej. Trzy lata później stanął na czele Związku Polskiego Przemysłu Futrzarskiego, a od tego roku jest prezesem spółki "Grupa Bult”.
Jak wynika ze sprawozdań finansowych, najważniejszym ogniwem w łańcuchu biznesów Wójcika jest Fundacja Wsparcia Rolnika – Polska Ziemia, na co dzień wydająca m.in. dwa serwisy internetowe: informacyjny wSensie.pl oraz branżowy ŚwiatRolnika.info.
Fundatorem Fundacji był Szczepan Wójcik, który do dziś pełni rolę prezesa, wiceprezesem z kolei jest jego siostra.
- Zbudowaliśmy w gronie ekspertów Fundację Polska Ziemia. Jego eksperci w największych polskich mediach bronili producentów żywności i konsumentów zarówno przed obcym lobbingiem, jak i morderczymi dla polskiej gospodarki ideologizmami ekstremistów prośrodowiskowych i prozwierzecych, którzy omyłkowo nazywani są ekologami. Wychodziliśmy zawsze przed szereg, broniąc polskich rolników, polskiej gospodarki i praw polskich konsumentów - mówił jakiś czas temu Szczepan Wójcik.
Fundacja to przykład prężnie działającej instytucji biznesowej. O ile w pierwszych latach jej przychody wynosiły niespełna 200 tys. zł, o tyle w kolejnych bilans na koniec roku zamykał się kwotą 10 razy większą albo niewiele mniejszą.
Według sprawozdania finansowego za 2019 rok, zysk Fundacji za ubiegły rok wyniósł już 2 595 407,51 zł. Rada Fundacji postanowiła przeznaczyć te środki na przychody w tym roku. Dla porównania zysk za 2018 rok wyniósł 709 351,75 zł.
Celem Fundacji jest m.in. działalność społeczna, charytatywna i edukacyjna w zakresie wspierania polskich hodowców zwierząt. "A także upowszechniania i ochrony praw rolników do prowadzenia działalności w zakresie specjalistycznych hodowli zwierząt. Popularyzacji idei, że hodowla zwierząt jest istotną gałęzią rolnictwa i należy ją wspierać oraz przeciwdziałać ruchom mającym na celu szkodę lub likwidację" - czytamy w statucie.
Jak ujawnił w 2016 r. "Newsweek”, ekspertami Fundacji byli znani politycy PiS. M.in. ówczesny minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel i obecny szef resortu Jan Krzysztof Ardanowski. Nie wiadomo, czym się dokładnie zajmowali, oni sami wówczas nabrali wody w usta. Zdaniem Szczepana Wójcika, za swoje doradzanie mieli nie otrzymywać wynagrodzenia. Po publikacji tygodnika ich nazwiska zniknęły ze strony Fundacji.