Król Maroka zapowiada demokratyczne reformy
W orędziu do narodu, król Maroka Mohammed VI zapowiedział przeprowadzenie głębokich reform konstytucyjnych. Monarcha chce m.in. oddać część swojej władzy parlamentowi.
W przyszłości najsilniejsza po wyborach partia będzie miała prawo wysunięcia własnego kandydata na szefa rządu. Do tej pory ten przywilej ma monarcha. Nowa konstytucja, którą zapowiada król, ma także gwarantować prawa człowieka, niezależność sądów i wprowadzić większą decentralizację kraju.
Zdaniem wielu obserwatorów, król zdecydował się na zmiany pod presją wydarzeń ostatnich tygodni w świecie arabskim, chociaż - jak zauważają agencje - większe niepokoje ominęły Maroko. Doszło w tym kraju jedynie do pojedynczych demonstracji. Masowych protestów jednak nie było.
Maroko jest krajem, w którym obowiązuje system wielopartyjny, jednak uprawnienia rządu i parlamentu są mocno ograniczone władzą monarchy. W najważniejszych dla kraju kwestiach ostatnie słowo ma król, m.in. przy wyborze szefów kluczowych resortów.